kolor: Martial wygląda na takiego, któremu na niczym nie zależy. Scholes wyglądał na takiego, którego nikt w klasie nie lubił, Fellaini przypomina terrorystę. I co z tego?
Czytam te wypowiedzi Keane'a, Fergusona, Owena i potrafię zrozumieć np. dlaczego Keano kogoś obrazi, ma w tym jakiś cel ale Scholes odkąd zajął się dziennikarstwem opowiada takie głupoty, że głowa boli.
Czy on w ogóle ma jakieś wykształcenie? Bo te jego opinie to jest taki do niczego nie prowadzący wywód. Trochę jak taki niepocieszony kibic, który dopóki Van Gaal będzie menadżerem dopóty będzie mu się obrywało, bo Paul Scholes wie lepiej. Dlaczego wie lepiej ? Spytajcie się Scholesa i pewnie odpowie.