W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Choć David Beckham zdaje sobie sprawę ze znaczenia koszulki z numerem siedem w Manchesterze United, to jednocześnie podkreśla, że nie jest ona obciążeniem dla jej posiadacza.
» Czy Memphis Depay zbliży się do osiągnięć swoich poprzedników w Manchesterze United?
Koszulkę z tym numerem przez krótki czas nosił Antonio Valencia, natomiast obecnie przeszła ona w ręce Memphisa Depaya.
- Nie uważam, by było to jakieś obciążenie, traktuję to w kategoriach zaszczytu. Kiedy grasz z siódemką na plecach, nazwisko i osiągnięcia twoich poprzedników nie mają znaczenia. Oczywiście, noszenie jej w United jest wyjątkowe, ale nie sądzę, by wiązało się z dodatkową presją - podkreślił Beckham.
- Dla mnie to zawsze była inspiracja. To nigdy nie był mój numer. Nosiłem ją tylko ze względu na George‘a Besta, Bryana Robsona oraz Erica Cantonę - podsumował Anglik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (7)
Kopec91: Trochę inna sytuacja jeśli chodzi o Davida. On był wychowankiem, kibice kochali go odkąd grał w juniorach. Natomiast na ADM czy na Memphis'a ludzie patrzą nie tylko przez pryzmat tego jakie legendy klubowe grały z tym numerem, ale także przez pryzmat pieniędzy jaki pochłonęły ich transfery, co tylko powiększa wymagania względem nich.
Jeśli natomiast chodzi o Antka, to presja był w nim, on źle się czuł z tym numerem, ale także po świetnym sezonie, przyszedł dużo dużo słabszy, co nie do końca musiało się wiązać z numerem na koszulce.
UrbannLegend: Po prostu każdy ma inne podejście. Dla Becksa to nie był problem, ale już np. Antonio wyraźnie lepiej czuje się z 25 na plecach, bo, jak zresztą sam powiedział, 7 mu trochę ciążyła...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.