Po spotkaniu z CSKA Moskwa dla Manchesteru United nadszedł czas konfrontacji z West Bromwich Albion. Przekonajmy się, co na konferencji prasowej miał do powiedzenia Louis van Gaal.
» Louis van Gaal po raz kolejny odniósł się do stylu gry swojego zespołu w zestawieniu z oczekiwaniami kibiców
We wtorek pański zespół zakończył serię trzech remisów pokonując CSKA Moskwa. Czy uważa pan, że nadal jest sporo do zrobienia w kwestii rozrywki dostarczanej kibicom poprzez grę drużyny?
Uważam, że atakowaliśmy przez 85 minut. To sprawiło, że mecz był emocjonujący. Wszystko zależy od tego, w której części spotkania padają bramki. Kiedy dzieje się to szybko, to wszyscy są zadowoleni. Kiedy przeanalizuje się poszczególne mecze, to można stwierdzić, że trudno jest zdezorganizować rywala broniącego się dziesięcioma piłkarzami. Trzeba zawsze o tym pamiętać. Kiedy naprzeciw siebie stają dwa ofensywnie nastawione zespoły, to łatwiej o gole. To jeden z powodów, dla których trenerzy naszych przeciwników ustawiają swoich graczy w ten sposób. Oni zawsze liczą na kontrataki, co sprawia nam więcej problemów. Z CSKA Moskwa było tak samo i oni stworzyli sobie tylko jedną sytuację. Jestem zadowolony zarówno z naszej organizacji w defensywie, jak i sposobu, w jaki atakowaliśmy bramkę rywali. Wygraliśmy w starciu z bardzo trudnym przeciwnikiem. Muszę przyznać, że wcześniej o tym nie wiedziałem, ale analizując wyniki CSKA zobaczyłem, że oni w zeszłym roku pokonali Manchester City 2:0. Nawet w swoim najlepszym okresie Manchester United nie potrafił wygrać z tym klubem. United przegrywali u siebie już 1:3 i szczęśliwie udało im się zremisować 3:3. My stworzyliśmy historię.
Czy czuje pan, że krytyka spadająca na pana nie jest do końca zasłużona? Czy próbuje pan znaleźć bilans między pragmatyzmem i wymaganiami kibiców?
Krytyka ze strony kibiców nigdy nie jest niesprawiedliwa, ponieważ to są ich odczucia. Nie da się tego negować. Uważam, że naszym zadaniem jest granie dla fanów. Już wcześniej podkreśliłem jednak, że kibice muszą zrozumieć grę i opór stawiany przez naszych rywali. Wyjaśniłem to już w poprzednim pytaniu.
Wayne Rooney jest już drugim najlepszym strzelcem w historii Manchesteru United. Na jakiej pozycji ten piłkarz może być największym zagrożeniem dla rywali?
To zależy od jakości przeciwnika oraz kolegów Rooneya. Ja muszę zadbać o właściwy balans w składzie. Właśnie dlatego dokonuję zmian, chcę wprowadzić do zespołu coś nowego. Chcę, żebyśmy byli w stanie pokonywać inne drużyny. W tym sezonie Wayne gra przede wszystkim jako dziewiątka i dziesiątka. W roli dziesiątki jest drugim napastnikiem, a nie trzecim pomocnikiem.
Po meczu z CSKA Jesse Lingard zdradził, że nakazał pan swoim piłkarzom ignorować reakcje kibiców. Czy buczenie z trybun może sprawić, że piłkarzom gra się jeszcze trudniej?
Uważam, że kibice powinni wspierać zawodników. W przeciwnym razie naszym piłkarzom będzie bardzo trudno grać na Old Trafford. Do tej pory fani byli fantastyczni, więc nie mogę na nich narzekać. Być może pamiętacie, ale kiedy objąłem stanowisko menadżera, rozegraliśmy swój pierwszy mecz na Old Trafford przeciwko Valencii. To było spotkanie towarzyskie, dzięki któremu chcieliśmy zaprezentować fanom nowy Manchester United. Co prawda wygraliśmy, lecz nie graliśmy tak dobrze, jak w Stanach Zjednoczonych. Potem przyszło starcie ze Swansea, gdzie również nie zagraliśmy najlepiej. Później rozmawiałem z zawodnikami o grze na Old Trafford. Mogę tylko doradzić kibicom, by krytykowali menadżera, a nie piłkarzy. Gwizdy nie są czymś dobrym dla zawodników. Ja sobie z tym poradzę, ponieważ mam mnóstwo doświadczenia.
Czy cieszy się pan z udanego początku, jaki Jonny Evans i Darren Fletcher zaliczyli w barwach West Bromwich Albion?
Zapomniałaś o Andersie Lindegaardzie, który również był częścią mojego zespołu. Ja zawsze staram się być szczery z zawodnikami. Kiedy jest taka potrzeba, mówię, że być może dany gracz powinien poszukać okazji do gry w innym klubie. Wielu piłkarzy decyduje się pozostać w klubie, mimo świadomości, że będą tylko trenowali. Mam ogromny szacunek do tych trzech zawodników.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.