Ronaldo: To nie ten sam Manchester, co sześć lat temu

soldier: Nie. Raczej odejście fergusona. Bez Ronaldo i Teveza też graliśmy w finale LM.

Marti24: Mało która wielka upada nagle. MU zaczął się staczać od momentu odejścia Ronaldo oraz Teveza, nie przyszli ich wartościowi następcy.
Siła rozpędu wepchnęła nas do finału LM, ale już wtedy wtedy było widać, że drużynie do tej z 2008 r. sporo brakuje.

soldier: I dobrze, bo wreszcie skończą się te głupie plotki.

devilpl: puchaczeue, regularne baty moze zbierac, LasPalmas, sprawdz statystyki i nie siej zamentu.

MarekOdbyt: Nie przesadzajmy :D

MarekOdbyt: Możliwe, że się mylę, ale chyba LFC skończył sezon na 6 miejscu w tabeli, a my na 4.

Insanity: Kolego Ty wiesz jak sobie radzi ostatnio Milan? Z Moyesem więcej osiągaliśmy :)

Mariushek1993: no wlasnie nie.. w realu stal sie bardziej kopletnym pilkarzem , dojrzal bardziej

MarekOdbyt: W obecnej formie wg. mnie jest cieniem siebie, być może to temu, że gra częściej na szpicy, ale wątpię żeby to był jedyny powód. Ostatnio jak oglądałem jakiś mecz Realu i Ronaldo miał przed sobą obrońce, zamiast dryblować i walczyć, wolał położyć się na murawę i wołać o rzut wolny :/

HarryPOD: Do Sportingu chyba. :)

Kopec91: Zgadzam się co do Aleksa. Ale każdy przyzna, że Ronaldo zawsze się puszył i puszy nadal. Myśli, że gdyby TERAZ grał to by coś zmieniło i United byłoby na topie. A prawda jest taka, że gdyby za jego czasów tutaj nie było Aleksa, to mielibyśmy obraz odpowiadający dzisiejszej sytuacji :)

pawelisto2: Nie jest to aluzja do LvG, Van Gaal sam kiedyś powiedział, że nie wstaje z trybun i nie chodzi przy linii, bo wszystko co miał powiedzieć, powiedział i teraz wszystko zależy od piłkarzy, więc myślę, że sztampowe trzymanie się taktyki przez piłkarzy co do milimetra nie zawsze jest dobre.

Zresztą mam do LvG cały czas zaufanie i wiem, że styl gry jaki on preferuje może być przyszłością futbolu, czyli wzajemne rozgryzanie taktyki przez przeciwnika, brak indywidualności, zero ryzyka tylko wspólne działanie dla dobra drużyny i powolne wyczekiwanie błędu przeciwnika.
Oczywiście nie musi tak być, ale sądzę, że tak może właśnie się stać w futbolu, więc do pomysłu jak i samego Van Gaal-a nic nie mam i nie powiem, że trzeba zmienić trenera, ale póki zespoły takie jak CP przy seryjnych atakach na nas tak pięknie się odsłoniło aż się prosi o świetne prostopadłe podania na szybkiego napastnika tak jak niedawno Paul Scholes dogrywał do Berby, Roo.