Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Welbeck: Rooney wróci do strzelania goli

» 13 października 2015, 17:33 - Autor: Rio5fan - źródło: gulfnews.com
Danny Welbeck jest przekonany, że niemoc strzelecka, jaka dotknęła Wayne‘a Rooneya, niebawem się skończy, a kaptan Manchesteru United powróci do regularnego zdobywania bramek.
Welbeck: Rooney wróci do strzelania goli
» Danny Welbeck wspiera swojego byłego kolegę z Manchesteru United
Reprezentant Anglii regularnie pojawia się w składzie Czerwonych Diabłów, jednak nadal ma problemy z trafianiem do siatki rywali.

- Wayne znalazł się ostatnio w ogniu krytyki, jednak udało mu się pobić rekord strzelecki reprezentacji Anglii. Oczywiście, każdy ma prawo do swojej opinii, lecz wiemy, jaki to piłkarz. Jestem przekonany, że niebawem wróci do strzelania goli - podkreślił napastnik Arsenalu.

- Cieszę się, że miałem okazję z nim grać i trenować, dużo się od niego nauczyłem. On sporo przeszedł i chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami z młodszymi kolegami. Prześcignięcie sir Bobby‘ego Charltona to fenomenalne osiągnięcie - zakończył Welbeck.


TAGI


« Poprzedni news
Joe Rothwell powrócił z wypożyczenia
Następny news »
Ferguson: Manchester United może wygrać ligę

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (12)


ManUtd68: ..bo to prawda od trzech lat, to rownia pochyla.
co to znaczy odblokowannie?? czy nagle zacznie lepiej przyjmowac, dryblowac, wchodzicc w pole karne i wygrywac pojedynki jeden na jeden, strzelac z za pola karnego??
obawiam sie ze nie. obecnie Rooney nie jest nawet sredniej klasy napastnikiem.
z tym srodkiem pola rowniez nie przesadzalbym. Roo zawsze gral na calym boisku, pozycja nie miala znaczenia. tym tez roznil sie od innych swiatowej klasy napastnikow. dzisiaj niestety jest cieniem tamtego zawodnika.
» 13 października 2015, 21:54 #7
Fenek: Dokładnie, Roo to nasz człowiek i jedyne czego mu potrzeba to zaufania. Śmieszni są pseudo znawcy którzy piszą, że Roo powinien zostać sprzedany do MLS itp. Banda kretynów nic więcej.
Pamiętam jak jeszcze kilka tygodni temu śmialiście się, że real po tylu latach "wywala" Ikera a kibice na niego gwiżdżą (nie wiedząc pewnie nawet o tym, że iker był medialną wtyką) ale wy robicie dokładnie to samo. Roo od dawna jest prawdziwym diabłem i jeszcze w poprzednim sezonie wszyscy cieszyli się z jego goli i waleczności a teraz po kilku słabych meczach jakiś szczyl pisze, że Roo trzeba sprzedać bo się nie rozwija. Hahahaha jakim to też trzeba być idiotą żeby takie hasła wypisywać xD
» 13 października 2015, 17:43 #6
cantona96: Abra, prawda, gdyby Ferguson nie odszedł dawno by nie było Rooney'a, to nie jest zlosliwosc. Po prostu wystarczy patrzeć na to co się dzieje na boisku. Powolny, fatalne przyjęcie piłki, a o podejmowaniu decyzji już nie wspomnę. Na 9 ani na 10 raczej się już nie nadaje, jedyny ratunek to środek pola, a jeśli nie to ratunku już nie ma. Bycie sentymentalnym powinno było się skończyć na Fergusonie, on potrafił ze szrotu typu Fletcher, O'Shea czy nie wiem kto jeszcze wyciągnąć co najlepsze, ale te czasy się skończyły. Chyba nikt mi nie powie, że dwaj wymienieni byli wybitnymi specjalistami, po prostu Ferguson miał na piłkarzy ogromny wpływ. Fakt, że Rooney jest wybitnym piłkarzem to chyba oczywistość, ale ostatnie 2-3 lata to przecież cień tego człowieka sprzed lat. Zajmuje miejsce chociażby Herrerze, który powinien grać z przodu, a nie na defensywnym jak to często robi van Gaal. Abstrahując od tematu to chciałbym zobaczyć środek Herrera-Schneiderlin, ten drugi bardziej z przodu, a Morgan cofnięty. Środek Schweinsteiger-Carrick nie nadaje się do gry przeciwko na przykład Arsenalowi, powinni grać szybcy i sprawni zawodnicy. Pozdrawiam!
» 13 października 2015, 18:15 #5
cantona96: A Ty będziesz mówił o kilku słabych meczach, wybacz, ale od gościa z taką renomą, zarobkami i całą otoczką trzeba wymagać gry na topowym poziomie, a Wayne jest daleko w tyle za Ronaldo, Messim, Lewym, Suarezem czy Neymarem, to nawet nie ta liga. Zapracował sobie na szacunek latami dobrej gry i wszyscy go hołubią, ale chyba nie widzą co się wyczynia teraz. Mam wielką nadzieję, że się przełamie, ale nie pisz, że tylko ostatnio gra słabo, żarty na bok.
» 13 października 2015, 18:18 #4
Matejko: @abrakadabra
3 sezony wstecz Rooney strzelil 17 bramek i zaliczyl 10 asyst w lidze, wiecej strzelilo tylko 3 pilkarzy (a gdybysmy popatrzyli jak to wyglada w klasyfikacji kanadyjskiej to najprawdopodobniej tylko jeden wypadlby lepiej). Owszem moze nie jest to wynik fenomenalny/genialny, ale mysle, ze jak najbardziej do zaakceptowania.
W zeszlym roku wyglada to juz gorzej 12 bramek i 5 asyst, widac obnizke formy, ale nadal tylko 9 pilkarzy strzelilo wiecej. Nazwalbym ten sezon przecietnym w jego wykonaniu.

Ty piszesz natomiast, ze Rooney "od 3 lat gra taki piach, że aż oczy bolą od patrzenia", co jest bzdura. Jeszcze w zeszlym sezonie Rooney gral dobrze, a mala ilosc bramek i asyst spowodowana byla wystawianiem go w pomocy.

Zgodze sie, ze Rooney "gra piach" w tym sezonie, ale nie wymyslajcie bzdur, ze to juz trwa od kilku lat, bo to g*wno prawda. Ale czego mozna spodziewac sie po gosciu, ktory o swojej ulubionej druzynie (podobno) pisze, ze "niestety nasza gra wygląda jak wygląda i nawet jeśli wygrywamy to na farcie, albo z jakimiś ogórkami", wiadomo, ze nie rozmawiamy z kibicem tylko fanem jakies innej druzyny.

@cantona96
Do twojej wypowiedzi sie nawet nie odniose, bo jak widze, ze ktos pisze o Fletcherze, albo O'shea "szrot" to juz wiem, ze musi byc kibicem innej ekipy/niedo***any. WIem, ze to nie byli/sa geniusze footballu, ale to wychowankowie, ktorzy wiekszosc kariry grali na Old Trafford i zawsze zostawiali cale serce na boisku.
» 13 października 2015, 19:36 #3
Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 13.10.2015 21:48

Fenek,

Nic nie trwa wiecznie, a szczegolnie kariera pilkarska. Mi tez bylo smutno patrzec na cien RVP w poprzednim sezonie. Dopiero w 2 czesci sezonu zrozumialem i pogodzilem sie z mysla, ze Holender niestety juz sie skonczyl, a konkretnie jest juz za slaby na pierwszy sklad, w takim klubie jak nasz. Obecnie takim cieniem samego siebie jest Rooney, ktory idzie podobna droga co Robin. Ostatni swietny sezon Anglik zagral w sezonie 11/12 i od tam tego sezonu chyba kazdy widzi i zdaje sobie z tego sprawe, ze jego forma ciagle idzie w dol.

Z przodu na napadzie mamy swietnie zapowiadajacego Martiala z kolei w pomocy(10, srodek pomocy) w koncu mamy kim grac i jest z kogo wybierac(Mata, Herrera - 10, Carrick, Bastian, Morgan czy od biedy Blind - srodek pomocy) takze nie ma tam potrzeby wpychania na sile Rooneya, ktory robi za zapchajdziure. Co do slabej formy Anglika to nie jest to kwestia kilku meczow, ale niedlugo bedzie to juz blisko sezon liczac druga polowe poprzedniego sezonu( gdzie Rooney od czasu kontuzji RVP, do konca sezonu gral glownie jako napatnik) no i polowe obecnego sezonu.

Wiadomo tej klasy pilkarz na pewno bedzie miewal w pojedynczych meczach przeblyski dawnej formy, jednak na 99%(1% szansy to jakis cud, albo nowy menago, ktory potrafilby przywrocic dawnego Rooneya) do dawnego grania juz nie wroci, a przynajmniej juz nie przez dluzszy okres.


Co do argumentu, ze Rooney malo strzela, bo gra/gral w pomocy, to problem w tym, ze Anglik nawet jak gral jako wysuniety napastnik to i tak bardzo czesto cofal sie do pomocy, zeby pomoc w obronie, by byc ciagle przy pilce, probowac ja jakos rozegrac. U Messiego obecnie jest podobnie, z ta roznica, ze Argentynczyk ma predyspozycje do tego by rozgrywac(nie jest to moze Xavi, ale mysle, ze wielu nominalnych bardzo dobrych pomocnikow nie powstydziloby sie zagran Messiego), w przecienstwie do Rooneya.
» 13 października 2015, 21:46 #2
cantona96: Taka jest prawda, oni są piłkarzami, z których Ferguson potrafił wyciągnąc to, co najlepsze i moim zdaniem pod wodzą innego menadżera żaden z nich nie rozegrałby tylu meczów w barwach United, a to, że zagrali i kreowali też świetne momenty w historii tego klubu - chwała im za to, pamiętam gole Fletchera z City i jego żółtą w półfinale LM, i lob O'Shea. Zbyt radykalne słowo użyłem ;)
» 13 października 2015, 23:57 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.