Young będzie wlaczył z Nevillem

Young jest jednym z lepszych obrońców angielskich i rzeczywiście jest on sporą konkurencją dla Gary'ego. Ma pewną i niezagrożoną niczym pozycję w składzie Charltonu, gdzie jest zresztą kapitanem, jednak ma również ogromną chęć, aby było tak i w reprezentacji. Póki co ma szanse na grę, gdyż jak doskonale wiadomo Neville na jakiś czas został wyłączony z gry, po tym jak doznał kontuzji pachwiny.

Przewidywalny powrót Gary'ego możliwy będzie za okres około miesiąca, a do tego czasu Young może na dobra zadomowić się i wczuć w atmosferę panującą w reprezentacji Anglii. Nie wiadomo, kto po powrocie Neville'a będzie występował na pozycji prawego obrońcy, jednak Luke zapowiada, że nie podda się i będzie starał się zrobić wszytko co w jego mocy, aby tą osobą był właśnie on.

"Gary Neville jest świetnym zawodnikiem i jest numerem dwa jeśli chodzi o pewniaków w reprezentacji, ale jeśli ja jestem w składzie to staram się grać jak najlepiej jak tylko potrafię i kłaść na nim nieco presji" - powiedział Luke.

"Zawsze wiedziałem, że mam potencjalne szanse na dostanie się do podstawowej jedenastki. Jestem naprawdę zadowolony z tego, że mogę grać. Owszem miałem kilka szans na występy podczas letniego turnee i trochę w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata."

"Jestem nieco zniechęcony całą sytuacją, gdyż do reprezentacji udaje mi się załapać tylko na krótki okres czasu. Jednak mam nadzieje, że uda mi się dostać do składu na stałe."