W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Szkoleniowiec Sunderlandu, Dick Advocaat, wyraził swoje niezadowolenie po tym, jak jego zespół uległ Manchesterowi United na Old Trafford 0:3.
» Dick Advocaat nie był zadowolony z postawy swoich podopiecznych na Old Trafford
Goście dzielnie odpierali ataki Czerwonych Diabłów, jednak gol Memphisa Depaya w końcówce pierwszej połowy spotkania sprawił, iż podopieczni Louisa van Gaala z większym spokojem kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń.
- Każde dotknięcie piłki w wykonaniu Adama Johnsona było złe, a Fabio Borini miał problemy z utrzymaniem się przy piłce. Właśnie dlatego wprowadziliśmy Stevena Fletchera. Mamy przed sobą wiele meczów, lecz musimy pomyśleć o zmianach - powiedział holenderski szkoleniowiec.
- Nie możemy po każdym spotkaniu powtarzać, że wyciągniemy z niego pozytywne rzeczy. Przegraliśmy ten mecz w dwie minuty. Normalnie tracimy gole na wyjeździe już na początku, lecz tym razem to stało się pod koniec pierwszej połowy i na początku drugiej.
- Nie da się grać przeciwko United ze stratą dwóch bramek. Pierwsze trafienie padło po długim podaniu. Patrick van Aanholt obserwował piłkę, a rywal wbiegł mu za plecy. Nie można pozwalać na podania na takim dystansie. Drugi i trzeci gol były łatwe. Ułatwiliśmy życie naszym rywalom - podsumował Advocaat.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (7)
filperos1000: Ciężko wygrać lub nawet zremisować mecz nie chcąc grać w piłkę. W tej niechęci widzę główną przyczynę porażki Sunderlandu. Nie wróżę tej drużynie niczego pozytywnego w następnych kolejkach.
LeonidasPM: JanPodgorski, nie wysilaj się, poczytaj komentarze Reusika, zarówno jego pierwszego konta jak i tego drugiego wszystkie są iście na przekór całemu światu.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.