Pato: Miałem ofertę z Manchesteru United

RuudVN: RvP nie gra w Fenerbahce a zdrowy, nic ci to nie mówi?
Louis potrzebował w ataku szybkości i teraz mamy 3-4 takich graczy, gdyby był Pato byłyby większe rotacje a tak przy braku Martiala mamy to co w pierwszych 3 spotkaniach czyli 1 gola na mecz a teraz średnia podskoczyła do 3, nie mówię że to tylko zasługa Antka ale on zdejmuje presję z innych, to od niego teraz wszyscy oczekują

Arvanis: Że tak zacytuję siebie sprzed kilku dni z innego tematu:

"Zespół zagrał w tym sezonie 5 spotkań w lidze, 2 mecze w eliminacjach do LM, 2 w eliminacjach do LE i 1 mecz w LE. Łącznie 10.

RvP zagrał w tym sezonie w 9 spotkaniach Fenerbahce:
- 3 razy zaczynał mecz o 1. minuty w lidze,
- 1 raz zagrał w lidze pełno 90 minut,
- 2 razy wchodził z ławki w lidze,
- w eliminacjach LE raz wszedł z ławki na 10 minut i strzelił bramkę, raz zagrał od 1. minuty i został zmieniony,
- w eliminacjach do LM zagrał tylko w 1 meczu (22 minuty), podczas drugiego był kontuzjowany i nie znalazł się w składzie,
- w LE zagrał jeden mecz i został zmieniony w 69 minucie.

W tym czasie zdążył strzelić 3 bramki i raz asystował.


Stwierdzenie, że RvP większość sezonu przesiedział na ławce, trochę mija się z prawdą. Zagrał w 9 z 10 spotkań drużyny, a gdyby nie uraz, pewnie zagrałby we wszystkich... A że nie 90 minut? No cóż... Lata nie te - widocznie trener nie chce ryzykować i chce w ten sposób chronić Robina przed kontuzjami."

Arvanis: Nauczaj nas, znaFco, i pozwól ogrzać się przy płomieniu twej wszechwiedzy piłkarskiej.

Liga brazylijska jest mniej kontaktowa od czołowych lig europejskich, co zresztą widać w postawie większości Brazylijczyków, którzy zaczynają swoją przygodę z piłką na starym kontynencie i padają na murawę od powiewu wiatru. Jestem przekonany, że Pato, który nagle by wrócił do Europy (i to jeszcze do Anglii), bardzo szybko stałby się stałym bywalcem gabinetów lekarskich...

A ostatnia kontuzja jest z marca/kwietnia tego roku i dotyczy uszkodzenia tkanek więzadła krzyżowego, czyli najczęstszego sponsora wizyt piłkarskich u lekarza, a także największej zmory Pato.

RuudVN: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.09.2015 14:02

Nazario De Lima też miał w Interze kontuzje za kontuzją ale jakoś na MŚ 2002 i potem w Realu już go tak nie męczyło, niektórzy po prostu mają okres w życiu, że są kontuzje a potem ich nie ma, jak za takiego zawodnika takie pieniądze jakie on kosztuje ok 10M grzechem byłoby go nie spróbować

jeszcze jedno wyskakujesz mi kontuzją z marca która trwała 2 tygodnie a od grudnia 2012 nie miał nic więcej to po prostu śmieszny jesteś, u nas każdy gracz przez 2 i pół sezonu był więcej na L4 niż on

DjTED: RuudVN. On ma racje. Widziałem już potężnych piłkarzy którzy w Anglii nie istnieli. Liga brazylijska to 10 lig niższy poziom

RuudVN: tak ma racje bo Ligue 1 to też 10x słabsza liga i Martial w 35meczach zdobył tylko 9 goli to twoim tokiem rozumowania już nie postrzela do końca sezonu bo 3 gole w BPL to jak 9 w L1, śmieszny jesteś
Pato w formie łyka każdego napastnika w tej lidze oprócz Aguero
dobra nie będę się z wami kłócił jak wy lepiej od Luisa, Eda itd. wiecie kogo klub potrzebuje, jak była oferta to znaczy, że go chcieli kropka

Arvanis: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.09.2015 17:34

Podobno była też oferta za Pedro, Clyne'a, Firmino, Ibrahimovića, Colemana, De Vrija, F. Andersona, Cavaniego, Otamendiego, Muellera, Lewandowskiego, Reusa, Goetzego, Vidala, Pogbę, Neymara, Bale'a, Coentrao, Clissena, Ramosa, Benzemę, Varane'a, Ronaldo i Sadio Mane... A to wszystko w tym okienku!

RuudVN: Któryś to potwierdził?
Pato tak reszta nie
Widzę lubisz wierzyć mediom
Polska Rzeczpospolita Ludowa lubi takich hehe :P

DjTED: I liga francuska jest ok 5 ligą w europie czyli jest cholernie silna... Nie porównuj francuskiej z brazylijską

mielan92: @Arvanis

" Pato, który nagle by wrócił do Europy (i to jeszcze do Anglii), bardzo szybko stałby się stałym bywalcem gabinetów lekarskich..."
A na jakiej podstawie jesteś tak precyzyjnie zdiagnozować stan zdrowia tego zawodnika ? Jego predyspozycje do urazów ? I to jakby jego układ mięśniowo-szkieletowo-nerwowy zachował się konkretnie pod presją PL ?
Jako fizjoterapeuta jestem ciekaw Twojego zdania ;)

Arvanis: O Pato akurat czytałem swego czasu obszerny artykuł, w którym analizowano, dlaczego tak utalentowany zawodnik nie jest gwiazdą w Europie - dokładnie omówiono jego kontuzje, przebieg leczenia oraz szeroko pojęty "styl życia". Ogólna konkluzja tamtego artykułu, który powoływał się na opinie trenerów, fizjoterapeutów i lekarzy, była taka, że - w dużym uproszczeniu - Pato to człowiek-szklanka. Stąd moje przekonanie, że PL byłoby dla niego niszczące.

Co do ogólnego "diagnozowania stanu zdrowia zawodników": moja żona też jest fizjoterapeutą, pracuje w jednym ze śląskich ośrodków, który na zmianę współpracuje z aktualnym liderem ekstraklasy i "wiceliderem", jeśli odwróci się tabelę. Szef ośrodka współpracuje z reprezentacją Polski, więc śmiem twierdzić, że ogólnie ludzie zatrudnieni w tym ośrodku znają się na rzeczy. Żona często opowiada mi o przypadkach niektórych zawodników, komentuje kontuzje, gdy opowiadam jej o "głośnych przypadkach ze świata piłki/sportu", a także jednym okiem ogląda ze mną mecze, dzieląc się swoimi "fizjo-przemyśleniami" nt. określonych zagrań (np. parad bramkarskich), czy innych wydarzeń boiskowych (np. popularne podcięcie nóg przy wyskoku do główki i lądowanie na plecach, złe postawienie nogi etc.). Co prawda moje wykształcenie jest z zupełnie innej bajki, ale jakieś tam pojęcie o sprawach kontuzji sobie na podstawie jej wypowiedzi wyrabiam... Co z kolei sprawia, że wspomniany wcześniej artykuł mogę potraktować poważnie. Liga angielska (ogólnie ligi europejskie, oprócz hiszpańskiej i ew. portugalskiej) jest oparta na sile, wytrzymałości, warunkach fizycznych. Ta liga zniszczyła już lepszych zawodników (patrz: Hargreaves), więc myślę, że ktoś, kto ma historię kontuzji taką, jaką ma Pato, również musiałby pomyśleć o wcześniejszym zakończeniu kariery.

RedDevils4life: A właśnie, że nie. Bo tam spokojne sobie grywa a tu się łamał co chwilę.