Poniżej prezentujemy oceny zawodników United za to spotkanie, wystawione przez Manchester Evening News oraz DevilPage.pl. Zapraszamy do lektury!
David de GeaSpokojny wieczór dla Hiszpana, nie miał okazji do wykazania się. Łapał to co musiał złapać.
MEN: 6/10
DevilPage.pl: 6/10
Antonio ValenciaNie musiał urabiać się po łokcie w defensywie (choć w 46. minucie dał się przejść "na raz"), więc skupił się na atakowaniu. Jego dośrodkowania mogłyby być celniejsze. W 58. minucie popisał się niezłym strzałem, który został jednak obroniony przez Białkowskiego.
MEN: 7/10
DevilPage.pl: 6,5/10
Chris SmallingWiększość zagrożeń stwarzanych przez Ipswich, była duszona w zarodku przez duet środkowych obrońców. Smalling pokazał zawodnikom Ipswich, jak gra się w Premier League.
MEN: 7/10
DevilPage.pl: 7/10
Daley BlindW obronie nie był niepokojony zbyt często, a jeśli nawet, to bez większych problemów radził sobie z napastnikami Ipswich. Do tego popisał się kilkoma świetnymi podaniami. Jedno z nich otworzyło Rooneyowi drogę do bramki.
MEN: 7/10
DevilPage.pl: 7,5/10
Ashley YoungRywal nie był wymagający, więc Anglik radził sobie na lewej stronie defensywy, ale czasem widać było, że nie jest to jego nominalna pozycja, np. w 76. minucie, kiedy to zgubił skrzydłowego Ipswich i musiał ratować się faulem. Udzielał się w ofensywie, ale bez efektu. Raz udało mu się założyć siatkę obrońcy rywali, ale nie został powstrzymany przed wbiegnięciem w pole karne.
MEN: 6/10
DevilPage.pl: 6/10
Bastian SchweinsteigerNa tle Ipswich, Niemiec wyglądał jak przybysz z innej planety. Widać było po nim ogromne doświadczenia, środek pola był po jego kontrolą. Czasem gubiła go rutyna, w 17. minucie podał niedokładnie i rywale mogli wyprowadzić kontrę, ale generalnie zaprezentował się bardzo dobrze.
MEN: 8/10
DevilPage.pl: 7,5/10
Ander HerreraWydawałoby się, że na tle drużyny z Championship, Bask pokaże klasę. Nie zrobił tego, nie błyszczał i niewykluczone, że był najsłabszym piłkarzem United.
MEN: 6/10
DevilPage.pl: 6/10
Juan MataWobec bierności Herrery i Fellainiego, był często zmuszony do wcielania się w rolę rozgrywającego. Wywiązywał się ze swoich obowiązków należycie, chociaż wcale aż tak bardzo się nie wyróżniał na tle niżej notowanych rywali.
MEN: 8/10
DevilPage.pl: 6,5/10
Marouane FellainiNa początku meczu trafił w słupek z pozycji spalonej. Później na ogół był nieprzydatny, przegrywał pojedynki główkowe z Piotrem Malarczykiem, który ten sezon zaczynał w Koronie Kielce. Był ustawiony na "dziesiątce", ale kilka celnych zagrań to za mało, by nazwać go dyrygentem United. Belg nie umiał sobie znaleźć miejsca na placu gry.
MEN: 6/10
DevilPage.pl: 4/10
Andreas PereiraDostał szansę i bardzo chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony. Od początku najaktywniejszy piłkarz United. Sprawił Białkowskiemu najwięcej kłopotów, a jego piękny strzał z rzutu wolnego był ozdobą spotkania.
MEN: 8/10
DevilPage.pl: 8/10
Wayne RooneyPo podaniu Blinda zachował się tak, jak powinien zachować się snajper i zdobył bramkę. Poza tym trochę odważniej podawał, np. ładnie przerzucił piłkę do Younga w 43. minucie i rozegrał ładną akcję dwójkową z Martialem.
MEN: 6/10
DevilPage.pl: 7/10
Zmiany:Anthony MartialMłody Francuz ma szansę szybko stać się ulubieńcem kibiców. Czwarty mecz, czwarty gol. Wkrótce po wejściu na murawę strzelił obok bramki, ale pod koniec meczu z zimną krwią posłał piłkę obok bezradnego Białkowskiego i ustalił wynik spotkania na 3-0 (wszedł w 69. minucie za Matę).
MEN: 7/10
DevilPage.pl: 8/10
Phil JonesPierwszy mecz po dłuższej przerwie, spowodowanej kontuzją. Anglik pokazał, że nie zapomniał gry w defensywie; w 83. minucie udanie interweniował w polu karnym, kończąc groźnie wyglądający kontratak Ipswich. Poza tym nie miał wiele pracy (wszedł w 69. minucie za Smallinga).
MEN: 6/10
DevilPage.pl: 7/10
Memphis DepayNie grał zbyt długo, ale zdążył zaliczyć, nieco przypadkową, asystę przy golu Martiala (wszedł w 81. minucie za Rooneya).
MEN: 6/10
DevilPage.pl: -