W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 23 września 2015, 14:30 - Autor: matheo - źródło: MEN
Sir Alex Ferguson nie zgadza się z opinią niektórych ekspertów, którzy twierdzą, że Manchester United zdecydowanie przepłacił za Anthony'ego Martiala.
» Anthony Martial świetnie zaczął swoją karierę w Manchesterze United
19-letni Francuz trafił do Czerwonych Diabłów z AS Monaco za 36 milionów funtów. Ostateczna cena za Martiala, wliczając w nią liczne bonusy, może jednak wzrosnąć do 58 milionów funtów.
– Czy cena jest niedorzeczna? Na chwilę obecną nie jest! – mówi Ferguson.
Martial z przytupem zaczął swoją karierze w Manchesterze United. W dwóch meczach w Premier League zdobył trzy gole, co spotkało się z uznaniem ekspertów.
– Nie wyobrażałem sobie, że Martial ma w sobie taki spokój. Jeśli spojrzelibyście na jego dorobek strzelecki przed transferem Manchesteru United, to było to 15 bramek w 70 meczach. Nie sugerowało to takiego opanowania pod bramką – mówi Gary Neville.
– Spoczywała na nim spora presja, a on z pewnością jest świadomy oczekiwań i ceny jaką za niego zapłacono.
– To wspaniały początek. Jest za wcześnie, aby powiedzieć, że „to wielki gracz i będzie świetnym piłkarzem”. Wszystko to może się zdarzyć. Na pewno jest to najlepszy możliwy start, jaki mógł mieć. Wywarł na nas wszystkich duże wrażenie – dodaje były obrońca United.
Dubek: Po pierwsze klauzula, po drugie De Gea niby 30 mln funtów ale to tylko plotki i nie wiadomo czy w ogóle taka istnieje, Martial nie ma klauzuli odejścia.
RedDevils4life: Ja się cieszyłem, że w końcu kupiliśmy napastnika. Ferguson sam lubił tego typu transfery. Stawiał na młodych za duża kasę. Tych, którzy się wyróżniali.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.