W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wim Kieft, były reprezentant Holandii, uważa, że rola Ryana Giggsa jako asystenta Louisa van Gaala jest mocno zmarginalizowana. Między tą dwójką nie widać żadnych interakcji podczas meczów, a brak zaufania do Walijczyka można było zaobserwować jak na dłoni podczas ostatniego starcia z PSV.
» Van Gaal nie korzysta z doświadczenia Giggsa
- Nikt w Holandii nie mógł uwierzyć w to co zobaczyliśmy podczas meczu United z PSV. Gdy Shaw został kontuzjowany, Diabły miały 8 minut na przygotowanie Rojo do wejścia na boisko. Jak wykorzystali ten czas?
- Najpierw Frans Hoek wyszedł z plikiem papierów, po czym musiał wyjąć okulary, aby przeczytać instrukcje dla Rojo. Później drugi asystent, Albert Stuivenberg, podszedł do Argentyńczyka i mówił mu co ma robić. Na koniec Van Gaal pomyślał, że sam lepiej przekaże mu wytyczne swoimi słowami i był trzecią osoba, która mówiła Rojo jak ma grać.
- Ryana Giggsa nie było nigdzie w okolicy, a to jedyny członek sztabu United, który rozegrał więcej meczów na najwyższym poziomie niż reszta klubowych trenerów. Ryan posiada również niesamowicie bogate doświadczenie.
- Wygląda na to, że Van Gaal za bardzo polega na swoim holenderskim sztabie - wszyscy pamiętamy jakie problemy to stworzyło podczas jego pracy w Barcelonie - zakończył Wim Kieft.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
Siklen: Zauważyłem że najwięcej na ten temat mają do powiedzenie Ci, którzy guzik o tym wiedzą, w przeciwieństwie do LvG i Giggsa, którzy bardzo chwalą swoją współprace.
jari13: Interakcję było widać jak groszek zmarnował karnego. Poza tym Lvg sam mówił że Giggs pomaga mu zrozumieć funkcjonowanie klubu. Namascil go na następnego bossa. Bzdury i tyle
Kundziu: Kim przepraszam jest ten pan, żeby wygłaszać takie opinie. Giggs nie jest trenerem od przygotowania taktycznego, więc po co jeszcze niby jego trzeba tam było? Podejrzewam, że ten pan został kiedyś "zraniony" przez van Gaala i chciał wylać swoje żale, albo rozgłosu potrzebował. Na pewno pokazał totalny brak znajomości funkcjonowania klubu i zadań każdego członka sztabu.
RedDevils4life: Myślę, że Giggs szanuje LvG, bo ma doświadczonego człowieka obok siebie i może się uczyć. Ale pewnie chciałby czasem powiedzieć "dobra Louis, teraz ja przejmuję stery".
mcis: Nigdy nie powiedziałbym, że Gigga kogoś szanuje. ewentualnie nie przejawia wrogości ani pogardy w oczywisty, otwarty sposób, bo jest na to zbyt sprytny, ale z pewnością szacunek dla innej osoby jest mu obcy....
wegiel13: Angielski Rojo nie jest jeszcze na wysokim poziome. Holenderska 3ak zna jezyk hiszpanski chociazby z pracy w Barcelonie (przenajmniej LVG i Frans Hoek). Oczywiste jest ze to im jest latwiej porozumiec sie z argentynczykem.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.