Neville: Piłkarze United boją się podjąć ryzyka

Angielski ekspert Sky Sports skrytykował ostatnie transfery United oraz niektóre poczynania Louisa van Gaala.

- Zawsze twierdziłem, że Manchester United powinien dawać menadżerowi minimum dwa i pół roku, jednak w klubie panuje bałagan. Moje poparcie dla Louisa van Gaala się nie zmieniło, lecz w niektórych obszarach działania klubu zaświeciła się czerwona lampka - powiedział Neville.

- Menadżer znalazł się w takim punkcie, gdzie powinien zacząć odwdzięczać się wynikami za ogromne inwestycje transferowe oraz nieustające wsparcie kibiców. Jeżeli byłby trenerem Barcelony czy Bayernu i osiągałby takie wyniki, wydając tyle pieniędzy, to znalazłby się w poważnych kłopotach.

- To trochę jak oglądanie United w dzieciństwie. Brak uporządkowania, karuzela. Być może klub, jaki pamiętam jest normą, a sir Alex Ferguson był niesamowitym wyjątkiem. United robią rzeczy, z których śmialiśmy się w erze Fergusona. Tutaj pojawia się konflikt.

- Zastanawia mnie liczba piłkarzy, jaka odeszła z klubu w poprzednim sezonie. Niektórych z nich sprowadził sam Van Gaal. Po przybyciu do klubu zostali zmarginalizowani przez menadżera. Na boisku obserwuję strach piłkarzy przez utratą piłki lub niechęć do podjęcia ryzyka pod bramką rywali. Gracze wyglądają tak, jakby cierpieli przez popełniane błędy. To może martwić - podsumował były obrońca Manchesteru United.