W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Victor Valdes pomimo konfliktu z Louisem van Gaalem i braku gry w seniorskim składzie Manchesteru United, nie traci humoru i jest pełen optymizmu przed nowym sezonem.
» Hiszpan nie traci nadziei na grę w barwach United
Hiszpan po tym, jak odmówił gry w rezerwach Czerwonych Diabłów, został odsunięty od składu United przez menadżera. Transfer Valdesa do tureckiego Besiktas również nie doszedł do skutku, z powodu rzekomych zmian w ustalonym kontrakcie, dokonanych przez Besikatas wbrew woli piłkarza.
Koniec końców bramkarz został w United. Nie zamierza on jednak marnować czasu i skupia się na ciężkich i regularnych treningach.
Victor na swoim twitterze napisał: - Nie ważne, co się wydarzy. Jedyny sposób, jaki znam to ciężka praca każdego dnia. Dziękuję wszystkim za Wasze wsparcie!
No matter what happens. The only way I know is to work hard every day. Thank you all for your support ! #mufcpic.twitter.com/Jj3GRKzPnU
Ave88: Nie wiem na co narzekacie w koncu mamy jakąś rywalizacje w bramce:) kto miał wczesniej z konkurowac z De Gea? Amos? Bez jaj:). W koncu mamy 3 bramkarzy na przyzwoitym poziomie:)
UrbannLegend: To ta jego słynna "metodo V", oczekuj zawsze najgorszego, wtedy musi być po prostu lepiej. Dalej nie rozumiem, o co chodzi w tym konflikcie, ale posiadać w zespole Valdesa i odsunąć go całkowicie od składu to jest jakiś kosmos.
mycka86: Wszyscy w klubie uważają go za nie potrzebnego. Nawet nie zgłosiliśmy go do Ligi Mistrzów. Jest obecnie 4tym bramkarzem. Ale chyba każdy by chciał posiedzieć rok na trybunach, za 100k tygodniowo.
karreem: Jemu już nie zależy na grze tylko na kasie, gdyby było inaczej za wszelką cenę chciałby odejść tam gdzie mógłby regularnie grać i kazałby agentom intensywnie szukać klubu, godząc się nawet na niższą tygodniówkę niż ma u nas.
mycka86: Nie rozglądał się, bo nikt nie zapłaci mu nawet połowy tego co ma u nas. Ciężko znaleźć chętnego na 33 letniego bramkarza, który jest po poważnej kontuzji i przez rok nie grał w piłkę
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.