Darron Gibson i David Fox wynieśli same pozytywy z wczorajszej wygranej nad Evertonem.
Irlandzki pomocnik, Gibson, zanotował pierwszego gola w drużynie rezerw, a tymczasowy kapitan, Fox odnotował kolejne, wazne 90 minut po 3 miesiącach absencji z powodu kontuzji kostki.
"Zawsze dobrze się gra z Fox'ym w środku. Myślę, że dobrze się spisaliśmy i jestem szczęśliwy z występu. Byłem na poczatku lekko powolny, ale teraz zaczynam się rozkręcać." - powiedział Gibson dla MUTV.
Niewątpliwie, 17-letni pomocnik był bardzo szczęśliwy ze swojej pięknie strzelonej bramki.
"Piłka była zagrana do mnie i po prostu ją uderzyłem. Miło jest strzelić i powiększyć dystans do przeciwnika, więc byłem szczęśliwy."
Fox, tymczasem był uradowany z rozegrania kolejnego spotkania w tygodniu, po tym jak brał udział w poniedziałkowym meczu z Bury.
"Nie powiedziałbym, że wróciłem do stuprocentowej sprawności, gdyż to dopiero druga gra. Nie było mnie 3 miesiące, to najdłuższa z moich kontuzji, więc trudno po tym powrócić."
"To było frustrujące, nie było mnie parę miesięcy, po czym w pierwszym treningu po powrocie znów dała się we znaki kostka."
"Dwa mecze w cztery dni, plus kolejna, zbliżająca się w poniedziałek może zrobić tylko dobrze." zakończył Fox.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.