Kiedy po raz pierwszy dowiedziałeś się, że weźmiesz udział w tym meczu?
Cóż, jak wiecie, sir Alex nigdy nie zdradzał nam wyjściowej jedenastki aż do dnia meczu. Dowiadywaliśmy się dopiero rano. Znalazłem się w kadrze meczowej i pomyślałem, że być może wejdę na boisko. Kiedy menadżer nakazał mi rozgrzewkę, nie czułem nerwów. Później zastąpiłem Roya Keane’a, wynik był dla nas bezpieczny, więc nie czułem zbyt wielkiej presji. Myślę, że popełniłem jeden czy dwa błędy, jednak ogólnie nie zagrałem źle.
Czy pamiętasz emocje, jakie odczuwałeś tamtego dnia siedząc na ławce
rezerwowych? Miałeś okazję chłonąć atmosferę Ligi Mistrzów na Old Trafford.Debrecen nie był najmocniejszym rywalem i pewnie dlatego nie czułem nerwów. Grałem już w Lidze Mistrzów w barwach PSV Eindhoven. To był początek sezonu, a stadion nie był w stu procentach zapełniony, lecz było to dla mnie nowe doświadczenie. Czułem, że jestem na początku drogi.
Pozostałą część wywiadu znajdziecie tutaj