W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Brad Friedel uważa, że sytuacja, w której znalazł się Manchester United, odnośnie obsady bramki, nie jest godna pozazdroszczenia.
» David de Gea jest nieustannie łączony z transferem do Realu Madryt
Choć sezon startuje w najbliższą sobotę, to Czerwone Diabły wciąż nie wiedzą, czy David de Gea będzie podstawowym bramkarzem. Hiszpan cały czas jest przymierzany do Realu Madryt, a transferowa saga ciągnie się już od dobrych kilku miesięcy.
– Czy to jest problem? Tak, to jest problem – mówi Brad Friedel, były bramkarz Tottenhamu, na łamach Daily Express.
– Nie sądzę, aby klub był szczęśliwy z obrotu spraw. Nie sądzę też, aby zadowolony z tego powodu był sam David de Gea. Wszystko zależy od piłkarza.
– Z mojego skromnego doświadczenia, jeśli chodzi o grę przeciwko Davidowi de Gei i krótkie rozmowy z nim po meczach, wygląda na naprawdę dobrego chłopaka.
– Jeśli okienko transferowe zostanie zamknięte, a on zostanie w Manchesterze United, to myślę, że obie strony będą zadowolone.
– Jeżeli jednak w zawodniku pojawi się rozdrażnienie, w żaden sposób tego nie sugeruję u De Gei, to wtedy może to mieć ogromny wpływ na zespół – dodaje Friedel.
devil444445:Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.08.2015 14:00
Jeśli odejdzie to nie zostanie nam nic innego jak zakup Llorisa albo po prostu płacz i mieć nadzieję, że Romero jest w formie życia i łapie wszystko....
Kempes: "Nie sądzę, aby klub był szczęśliwy z obrotu spraw. Nie sądzę też, aby zadowolony z tego powodu był sam David de Gea. Wszystko zależy od piłkarza."
No właśnie od niego nic nie zależy. Ma kontrakt ważny jeszcze przez rok, i jeżeli klub nie wyrazi zgody na transfer, to będzie grał, lub siedział na ławie ewentualnie na trybunach u nas.
Szilk: Do czasu zamknięcia okienka transferowego i niepewnej sytuacji z De Geą, nr 1 przydzieliłbym Romero, potem niech decyduje lepsza forma. Zawodnik mający głowę zaprzątniętą transferem, nie może uzyskać pełnej koncentracji meczowej, a co za tym idzie dobrze grać.
MajkelRoy: Może to część afery medialnej żeby przykuć uwagę na ManU, jesli zostanie może sie okazać że poprostu była to prowokacja żeby duzo sie mówiło o Manchesterze że postawił sie Realowi itp. Teraz z ludzką gonitwą za pieniądzem to już nic mnie nie zdziwi...
snikerss777: Żeby się "postawił" to musiałby podpisać nowy kontrakt. Twoja teoria chyba trochę za bardzo naciągana, a jeśli chodzi o De Gea i pieniądze to właśnie masz w końcu piłkarza dla którego one nie są najważniejsze, więc nie wiem co tu robi ten tekst z "gonitwą za pieniądzem"
MajkelRoy: mediom tylko w to graj jak ciągnie sie taka saga:) MU to duża marka, "Kolejny wielki transfer" "Potentat ligi angielskiej znow kupuje" itd. Manchester też ma reklame z tego tytułu...
mgs: "Czerwone Diabły wciąż nie wiedzą, czy David de Gea będzie podstawowym bramkarzem."
Jak to nie wiedzą? A kto ma wiedzieć. Jak się zgodzą na transfer to Dawid odejdzie, jak nie to zostanie. Tyle.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.