Kilerek7: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.08.2015 20:50Musi walczyć, ale zwyczajnie nie ma kim. Nasze transfery to tylko zapychanie dziur. Wogóle patrząc na nasze transfery można dojść do wniosku, że my nie potrafimy pozyskać topowej gwiazdy, jednocześnie wygrywając rywalizację z innymi klubami. Dzisiaj jak do walki o grajka włącza się Real czy Barca to nie mamy szans. Przykłady: Di Maria odszedł bo nie chciał go Real innaczej nie pomyślałby o transferze, w dodatku gdyby nie sankcje na PSG, to nigdy ADM nie założyłby naszej koszulki. Bastian grzał ławę i miał wybór albo do nas albo ławka w Bayernie, nikt inny się po niego nie zgłosił. Schneiderlin to samo, gdyby Wenger go chciał to grałby w Arsenalu, ale odpuścił i Morgan miał wybór tylko nas. Darmiana chciał Bayern, ale nic w tej kwestii nie zrobił, więc trafił do nas, tylko o Depaya była zażarta walka, ale gdyby nie LvG i to, że Depay to Holender, pewnie by u nas nie grał. Pedro przychodzi do nas bo też ława w Bayernie, a nikt inny się nie zgłasza silny. Rojo też bez konkurencji, Shaw był kąskiem ale został przepłacony, Blind też raczej łatwo i o Herrerę też nie było chętnych. Kupujemy graczy takich, co nie ma wielu chętnych albo takich co grzeją ławy w swoich klubach. A jakoś nie możemy kupić gwiazdy, z Vidalem ile było sagi, a Bayern zakupił go momentalnie i to za 40 baniek. Olali nas też Kroos, Lucas, Hazard. tego trzeciego nie mogę przeżyć. Pierwszego rozumiem bo Real to Real, ale wybrać PSG zamiast MU, albo Chelsea? To pokazuje, jak te kluby nas doganiają, kiedyś liczyły się tylko 4 teamy: Barca, Real, Bayern i MU.
PS: A jeśli gadam bzdury i ktoś się z tym nie zgadza, to niech zada sobie pytanie, który zawodnik z naszej kadry miałby podstawę w Realu albo Barcelonie? Chyba tylko DDG