Marouane Fellaini jest zdeterminowany, aby swoimi występami udowodnić, że czerwona kartka w ostatnim meczu Premier League z Hull była całkowitym przypadkiem.
» Marouane Fellaini wie, że o miejsce w składzie będzie musiał bardzo ciężko pracować
Pomocnik został wyrzucony z boiska przez arbitra za brutalne nadepnięcie Paula McShane'a. Ta sytuacja podobno rozwścieczyła Louisa van Gaala.
Zawodnik, który w zeszłym sezonie był jednym z podstawowych zawodników swojego zespołu przeprosił swojego menadżera, jednak nie uniknął kary za ten incydent.
- Van Gaal był na mnie bardzo zły, jednak już następnego dnia poszedłem do niego i przeprosiłem za swoje zachowanie - przyznał 27-latek.
- To był mój pomysł, aby wyrazić skruchę za nadepnięcie i kłopoty, które się później przez to pojawiły. Oczywiście trener docenił mój gest. Osłabiłem jego i cały nasz zespół, a to nie było dobre dla naszej drużyny.
- Wiem, że to było głupie. Kiedy otrzymałem czerwoną kartkę, schodząc do szatni od razu uświadomiłem sobie, że to było głupie i niepotrzebne zachowanie.
Wyrzucenie z boiska zaowocowało trzy meczowym zawieszeniem, co oznacza, że Belg najprędzej na boiska Premier League może powrócić 30 sierpnia, kiedy to Manchester United przyjedzie z wizytą do Swansea. Po powrocie będzie musiał stoczyć batalię z Bastianem Schweinsteigerem i Morganem Schneiderlinem, którzy latem pojawili się na Old Trafford. Samej rywalizacji nie boi się natomiast Fellaini.
- Wiecie, taka jest piłka nożna. Mamy w składzie kilku świetnych zawodników, więc muszę walczyć o miejsce w składzie. Ważne jest też to, że czuję się coraz lepiej, bo od dwóch tygodni regularnie trenuję.
- To jest bardzo ważne, aby przystąpić do startu rozgrywek bez żadnych kontuzji. Sezon przygotowawczy jest niezmiernie istotny, ponieważ chcę być gotowy do gry przez całą kampanię, więc jeżeli dobrze przepracujesz ten czas, to łatwiej jest Ci później osiągnąć to, co sobie na początku założyłeś - podsumował Fellaini.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.