W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ryan Giggs chwali Louisa van Gaala za cechy przywódcze. Walijczyk uważa, że 63-letni menadżer oferuje zbliżony rodzaj prowadzenia klubu, który mogliśmy obserwować za czasów sir Alexa Fergusona.
» Giggs chwali Louisa van Gaala
- Tu nie było nowości w kwestii detali, żądzy wygrywania, profesjonalizmu czy doświadczenia. Wszystko to widziałem za kadencji sir Alexa Fergusona - mówił Giggs dla Sunday Times.
- Pojawiły się natomiast niewielkie innowacje, które dostrzegasz po raz pierwszy jako trener. Myślisz sobie wtedy 'To jest genialne!' Chodzi też tu o ogół doświadczenia, szczególnie w meczach o dużą stawkę.
- Zobaczyliśmy kogoś, kto się nie boi, albo tego nie pokazuje po sobie, i zaprezentował, co potrafi w kwestii taktyki. Wszyscy w klubie, piłkarze i sztab szkoleniowy, wiedzieli kto jest liderem. Tą osobą jest Louis - zakończył Ryan Giggs.
tomas0808:Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.06.2015 20:23
I to mi się u Lujego podoba. Można mu wypominać to, że zachowuje się mega spokojnie podczas meczu (cały czas siedzi itp.) ale facet ma cojones ze stali. Podoba mi się jego sposób rozmowy z mediami. Mam nadzieję, że w kwestii transferów będzie miał najwięcej do powiedzenia w klubie i będzie twardo negocjował. (Chodzi mi głównie o sytuacje z DDG).
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
