W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Real Madryt jest przekonany, że przekona działaczy Manchesteru United do sprzedaży Davida de Gei. Tak przynajmniej twierdzi Guillem Balague, ekspert od hiszpańskiego futbolu w telewizji Sky Sports.
» David de Gea może latem zmienić klub
Media spekulują na temat przyszłości De Gei praktycznie od początku sezonu 2014/2015. Kontrakt 24-latka z Manchesterem United wygasa w przyszłym roku, a zawodnik na razie nie robi nic, aby uciąć spekulacje.
– Ostatnie doniesienia są takie, że Real Madryt chce, aby De Gea przyszedł. Jorge Mendes, chce, aby zawodnik trafił do Realu – mówi Balague.
– Będą starali się przekonać De Geę. Real Madryt powiedział też Casillasowi: „Prosimy, zostań z nami, wypełnij swój kontrakt, który jest ważny jeszcze dwa lata, ale powinieneś wiedzieć, że do klubu przychodzi inny bramkarz i jeśli uda się go pozyskać, to będzie to De Gea”.
– Królewscy będą pracować tak ciężko jak to tylko możliwe, aby zakontraktować De Geę. Oczekiwania w klubie są takie, że David zostanie piłkarzem Realu Madryt.
– Manchester United ma sporo do powiedzenia w tej sprawie. Położyli na stole ofertę, która jest pięć razy lepsza od tego, co De Gea zarabia aktualnie. Ma więc o czym myśleć – dodaje ekspert stacji Sky Sports.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (45)
shovit12: Niech idzie zobaczy co powie mu florek po przegranym meczu z jego winy. Ja nie wiem jak mozna sie pakowac w takie g***o. Nie zycze mu zle, ale jak pojdzie to moglby wpuscic ,,szmate" w derbach :)
dzilu96: Pracujesz w świetnej firmie daleko od domu, zarabiasz krocie, masz tu miłą atmosferę, możesz sprowadzić swoją rodziną i ją utrzymać, ludzie wokół cię szanują, ba nawet kochają, wygrałeś życie..
I chcesz podjąć nagle nową pracę, dwa razy mniej płatną, w mniej renomowanej firmie (!), gdzie nie będą traktować Cię tak dobrze i indywidualnie, a jak obniżysz notowania to nie wesprą Cię, tylko wykopią na zbity pysk?
dzilu96:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.06.2015 16:11
Pewnych faktów do wiadomości chyba nie przyjmuje sam De Gea.. Nikt, a na pewno większość za nim płakać nie będzie - i bardzo miło, że go tak dobrze rozumiesz i nie masz mu niczego za złe, ale podejrzewam, że większość fanów będzie miała do tego inny stosunek. Nie rozumiem w sumie co AŻ tak ciągnie piłkarzyków do Realu - na tle ostatnich dwóch dekad ten klub wygląda wciąż mizernie porównując go sukcesami do United. Barcelona może się równać klasą z MU, ale to głównie za sprawą tego, jak świetnymi grajkami dysponowali i jaką jakość prezentują dzięki połączeniu ich umiejętności. Nie każdy kto przyjdzie do tych klubów ma zagwarantowany sukces, na to trzeba jednakowo pracować wszędzie. Tak więc David nawet jeśli ma zmowę milczenia i niby gra to na korzyść United, to nie może być pewny pucharów i obsypywania złotem w Madrycie - czego mu jednak życzę ;)
szabo1878: oczywiscie David nie jest niewolnikiem i moze grac gdzie chce, alez jednym sie nie zgodze:
"Nie jest ani naszym wychowankiem ani nic nam nie zawdzięcza. Robił co do niego należało a klub płacił mu tyle ile miał wynegocjowane w kontrakcie"
nic nam nie zawdziecza? to MY zrobilismy z niego jednego z najlepszych bramkarzy swiata. to U NAS otrzymal olbrzymi kredyt zaufania. kiedy przychodzil do United to byl zwyklym chucherkiem z talentem.
byl nieoszlifowanym diamentem, ktory oszlifowal nasz sztab szkoleniowy, wiec nie pieprz**e ze nic nam nie zawdziecza.
czy bede mial mu za zle jak odejdzie do realu? tak, troche tak, ale chyba bardziej dlatego, ze to juz nie pierwszy taki ruch ze strony kurewskich, niz z samego faktu straty numeru jeden w bramce
JackDaniels: Najlepsze jest to, że Depaya pewnie też im oddamy xD... a jak co do czego to nam żadnego zawodnika sprzedać nie chcą xD... United zawsze rozkładało nogi gdy real przychodził ;p po jakiegoś zawodnika... nigdy nie potrafiliśmy się uprzeć...
sprite1080:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.06.2015 08:51
a może mimo wszystko prawda jest taka że dla znacznej większości piłkarzy to Real i Barcelona są, czy to się nam podoba czy nie wyznacznikami piłkarskiego szczytu szczytów i gdy tylko pojawia się zainteresowanie robią wszystko by tam trafić i tego doświadczyć. A w drugą stronę, no cóż jak już są na samej górze to trudno im się dziwić że każda kolejna zmiana to krok do tyłu a zatem odchodzą tylko Ci którzy tracą miejsce w składzie.
Sam nie do końca wiem z czego to wynika ale tak jest i raczej nic tego nie zmieni.
Tak sobie myślę że spore znaczenie ma tutaj lokalizacja a co za tym idzie takie niby głupoty jak pogoda, styl życia itp. Gdyby MU był w Hiszpanii wiele rzeczy wyglądało by inaczej. Inna sprawa że sam nie do końca kupuje południowców czy to z europy czy ameryki w MU. Pamiętam czasy gdy charakter zespołu budowali Wyspiarze czy Skandynawowie i taki jeden francuz i brakuje mi takiego Manchesteru :) On byli przyzwyczajeni do ogólnie pojętego "klimatu" panującego w MU i nawet nie mysleli o realach czy innych barcelonach no ale wtedy liczyło się tez coś więcej niz medialnosc i kasa a to zupełnie inna historia
Janek23: Ma tyle do powiedzenia, że pisanie na forum o de Gei i o jego telenoweli wenezuelskiej (który to już odcinek tego serialu cały sezon już się chyba nazbierał) jest stratą czasu i nawet czytać mi się nie chce waszych i medialnych domysłów. Ale pozdrawiam wszystkich.
Gallacher: "Jorge Mendes, chce, aby zawodnik trafił do Realu mówi Balague." jeśli faktycznie tego Mendes chce ( a z tego tak wynika i sytuacji Davida w naszym klubie ) to jest to tylko kwestia czasu kiedy zobaczymy oficjalne info o jego odejściu.
dzilu96: Gdyby był wart stania między słupkami bramki United to powiedziałby już dawno lasce, że to SAF i United stworzyło z niego człowieka którym jest i że ten klub znaczy dla niego o wiele więcej niż odwieczny rywal z czasów młodości, palmy i napoje z parasolką w Hiszpanii. To, że rządzi nim laska pokazuje jak słabym jest charakterem i nie potrafi docenić dzięki komu stał się gwiazdą światowego formatu.
Niech idzie, United zawsze będzie United, piłkarze tego klubu jeszcze będą podnosić trofea również z innym bramkarzem.
PS. Oczywiście nie umniejszam umiejętnościom Davida, jest świetnym piłkarzem i ratował nam punkty, ale lojalność to coś więcej niż zostaję za 600 tys. funtów tygodniowo.
HarryPOD: Dobra, niech powie na głos, że chce odejść i z Bogiem. Teraz kupić Cecha albo Llorisa, a jak nie ktoś z tej dwójki, to brać się za Pana Leno i jesteśmy w domu.
listek007: Niech już idzie do Realu i nikogo nie wnerwia, to tylko bramkarz i nie ma sensu się nad nim rozczulać. I tak legendą pokroju Schmeichela czy VDS by nie był, bo nie ma charyzmy. Wystarczy że kupimy Cecha i będziemy mieć świetnego (a może nawet lepszego) bramkarza na kilka lat, a on skisi się z Benkiem w Realu (który w następnym sezonie na pewno nic nie wygra). W międzyczasie powinniśmy szukać młodego, perspektywicznego bramkarza, i na pewno nie powinien to być Hiszpan czy latynos, bo oni zawsze dążą do Realu albo Barcelony, i na dodatek są niezdecydowani.
Kilerek7: Tak więc reasumując ze strony MU zrobiono chyba wszystko co jest możliwe, wszystko teraz w rękach DDG. Ale chyba wiadome jest, że na 99 % odejdzie, on wie, że taka okazja może już się nie pojawić. Teraz dla nas pozostają pytania: Cech czy Lloris? albo ktoś inny. Osobiście wolałbym Llorisa, jest młodszy i też ograny, ale będzie droższy o ile do wyciągnięcia. Cech z kolei byłby dostępny od zaraz i raczej nie byłoby problemów. No nic można gdybać, który nie przyjdzie to oboje są świetnymi bramkarzami, DDG jest młody i ma talent, może nie będzie to tak odczuwalna strata jak z Ronaldo, ale zobaczymy, najważniejsza jest obrona, bo jak jest dobra to i bramkarz nie musi być z kosmosu. Valdes dawał radę mając Puyola i Pique przed sobą.
Przemas96: Strasznie irytuje mnie postawa Davida,mimo że cenię go niesamowicie. To mógłby oszczędzić kibicom tej niekończącej się sagi i jasno określić swoje stanowisko.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.