Chris Smalling jest dumny, że w meczu z Arsenalem (1:1) mógł pełnić rolę kapitana Manchesteru United. Wyjątkowy dzień dla angielskiego obrońcy zmąciło jednak wypuszczone z rąk zwycięstwo nad Kanonierami.
» Chris Smalling cieszy się, że został doceniony przez Louisa van Gaala
– Myślę, że przez 60-70 minut byliśmy lepszym zespołem. Później potrzebowaliśmy rozstrzygnięcia. Zagraliśmy zbyt otwarcie i zapłaciliśmy za to cenę. Znów wpadł gol po rykoszecie – tłumaczy Smalling na łamach ManUtd.com.
– W takich meczach trzeba zdobyć drugiego gola, a my niestety tego nie zrobiliśmy. Kiedy chłopaki schodzili do szatni, to czuło się, jakbyśmy przegrali spotkanie. Wciąż mamy jeszcze jeden mecz do rozegrania, po którym będziemy mogli spojrzeć wstecz i powiedzieć, że graliśmy nieźle z wielkimi zespołami. Sprawy mogą więc mieć się dobrze w przyszłym sezonie. Miejmy tylko nadzieję, że będziemy bardziej konsekwentni.
Smalling pytany o pełnienie funkcji kapitana pod nieobecność Wayne'a Rooneya odpowiada: – To był olbrzymi zaszczyt. Kiedy menadżer powiedział mi o tym noc wcześniej, to wiedziałem, że będę tym, który nie będzie mógł doczekać się spotkania. Jeśli wygralibyśmy mecz, to byłoby zdecydowanie przyjemniej świętować takie wydarzenie. Mimo wszystko to jednak dla mnie wciąż powód do dumy.
– W tym sezonie niektórzy z nas musieli zrobić krok naprzód, biorąc pod uwagę odejście z klubu starszych zawodników. Miło więc być zauważonym. Myślę, że moja gra się poprawiła, wykonaliśmy sporo pracy na boisku, a jako cały defensywny blok powierzono nam zadania w wyprowadzaniu ataków. Każdego tygodnia poprawiamy się i każdy czuje poczucie wspólnoty.
– Wiem, że to nie jest sezon, po którym będziemy ogromnie świętować. To jednak pewien krok. W przyszłym sezonie wiemy, że to nie wystarczy. Nasi fani byli jednak niesamowici. Miejmy nadzieję, że w następnym roku będziemy mieli paradę i powody do zadowolenia.
– Im sezon dłużej trwał, tym byliśmy lepsi. Ale konsekwencja Chelsea od pierwszego dnia pozwoliła zdobyć im tytuł. Czasami nie grali dobrze, ale wygrywali spotkania. Rozstrzygali takie mecze jak nasz niedzielny. Oni mogliby go wygrać 1:0. W przyszłym sezonie chodzi więc o dobry start i bycie konsekwentnym – zauważa Smalling.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.