W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Przez kontuzję Davida de Gei w spotkaniu z Arsenalem szansę debiutu w barwach Manchesteru United otrzymał Víctor Valdés.
» Czy Víctor Valdés będzie bronił dostępu do bramki Manchesteru United w spotkaniu z Hull City?
Doświadczony Hiszpan był zmuszony wyjąć piłkę z siatki po strzale odbitym przez Tylera Blacketta.
- To było bardzo dobre uczucie. David szybko poprosił o zmianę i nim się zorientowałem, byłem już na boisku. Fani na Old Trafford przyjęli mnie bardzo dobrze i z tego powodu jestem zadowolony - powiedział Hiszpan.
- Nie cieszyłem się tylko z wyniku, ponieważ nie był dla nas korzystny. Arsenal zdobył szczęśliwego gola, jednak ostatecznie cieszę się z debiutu. Wszystko działo się bardzo szybko. David zszedł z boiska, a ja nie wiedziałem, co się dzieje. Potem usłyszałem, że mam się stawić przy linii bocznej.
- Przez ostatnich kilka miesięcy klubowi koledzy bardzo dobrze mnie traktowali. To samo dotyczy szkoleniowca. Mamy fantastyczną grupę kibiców. Takie powitanie jest niesamowite dla każdego piłkarza - podsumował Valdés.
Klimaa: Wszedł na boisko nie rozgrzany i być może to po części sprawiło też że nie wybronił strzału Walcotta. Z Hull też powinien zagrać abyśmy mogli zobaczyć czy nadaje się na następcę DDG.
mantup89: Ale nie wiem czy wy to widzieliscie, wchodzil Blackett a De Gea juz nie byl zdolny do gry a tu nic. Valdes sciaga dres i wbiega na boisko. Wiadomo, ze nie bylo czasu na rozgrzewke, jednak mam wrazenie ze Valdez z 2 min. wczesniej mogl dostac info. Moze sie myle ale tak pamietam to zdarzenie.
Po części zgadzam się z Tobą. Valdes skakał jak małpa przy każdej okazji. Teraz jest jednak zawodnikiem United i już mnie to nie obchodzi, co było wcześniej w Barcelonie. To samo z RvP - cham i prostak, łokciował kogo się dało, zaczepiał. Przeszedł do United - przestało mi to przeszkadzać. O Fellainim już nie wspominam nawet.
sagnol32: z tym top 3 to lekka przesada ale niektórzy chyba zapominają że bronił jednak w Barcelonie od 2002 w 1 składzie czyli jakiś poziom musiał reprezentować.
linox : tak pokrótce: 6 mistrzostw Hiszpani, 3x liga mistrzów , 5 razy nagroda Zamory, jak to ma być "firanka" to ja ci gratuluję . Skąd wiesz że grał "na złość realowi" , jak Hiszpanię to pewnie palcem na mapie widziałeś . Jakby rzeczywiście był taki marny to by go dawno pogonili.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.