Daley Blind odpowiada na pytania fanów

Jeśli mógłbyś zagrać w jednej drużynie z byłym Czerwonym Diabłem, kto to by był i dlaczego? (Peter Collis)

Manchester United miał tak wielu wspaniałych piłkarzy, że ciężko mi się zdecydować. Cristiano Ronaldo, jest teraz jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Byłoby miło zagrać razem z nim i myślę, że mógłbym się od niego wiele nauczyć. Byłem także fanem Davida Beckhama. Podziwiałem jego podania i to, jak ważną postacią był w każdym meczu. Przegapiłem granie z Giggsym. Jest kimś, kogo podziwiasz, jest osobowością i próbuję się od niego jak najwięcej nauczyć. Czasami gra z nami na treningu... Nadal ma to coś!

Wraz z Robinem van Persiem ostatnio grałeś w rzutki z legendami United, Michaelem van Gerwenem i Raymondem van Berneyveldem. Jak było? (Soloman A)

Podobało mi się. Zawsze oglądałem rzutki i interesowałem się tą grą przez długi czas, więc było bardzo mi bardzo miło móc z nimi zagrać. Było mi także bardzo miło pokonać Robina! Było okej, w przeszłości grałem całkiem dużo z przyjacielem, który miał tablicę w swoim domu. Dzięki temu mam jakieś wyczucie i jestem całkiem niezły, ale do tego potrzeba też trochę szczęścia.

Co najbardziej Ci się podoba w życiu w Manchesterze? (Allan Idris)

- Żyję w centrum miasta i jest tu naprawdę przyjemnie. Mieszkam w apartamencie, ponieważ chciałem być z ludźmi, w tłumie. W Amsterdamie również mieszkałem w centrum. Lubię robić przyziemne rzeczy jak jazda na rowerze czy wychodzenie na lunch lub kolację. Po prostu zwykłe czynności.

Czy masz jakieś przedmeczowe przesądy albo rytuały? (Jason Birch)

- Niezbyt. Mam pewną kolejność ubierania się, która jest zawsze taka sama. Co się dzieje, kiedy ubiorę się inaczej? Pewnie nic, ale lubię robić rzeczy w tej samej kolejności i być konsekwentnym.

Kim byś był, gdybyś nie był piłkarzem? (Charlotte Swift)

- Dobrze sobie radziłem w szkole, ale niezbyt ją lubiłem. Dlatego zawsze chciałem robić coś związanego ze sportem. Zawsze powtarzałem, że jeśli nie zostanę piłkarzem, to chcę być nauczycielem wychowania fizycznego w szkole. W każdym razie to byłby sport, a nie siedzenie gdzieś w biurze. Może byłbym trenerem młodzieży, ale na pewno nie byłoby to nic związanego z ekonomią i tym podobnymi.