Innego zdania jest menadżer ekipy z Anfield Road, Brendan Rodgers, który
zaprzeczył takiej wersji wydarzeń. - Liverpool się z nami skontaktował i rozmawiał z zawodnikiem. Oni byli w gronie zainteresowanych, jednak końcowa decyzja należała do Memphisa, który wybrał Manchester United. United odezwali się do nas kilka tygodni temu. Bezpośrednie działania odbyły się na przestrzeni kilku ostatnich dni i były bardzo szybkie - powiedział Brands.
- Louis odegrał dużą rolę w tej decyzji. Pracowałem z nim przez cztery lata i wiem, że był bardzo zadowolony z występu Memphisa na mistrzostwach świata i ma wiarę w jego umiejętności. To właściwy szkoleniowiec dla Depaya. On potrafi pracować z młodymi piłkarzami.
- Memphis będzie pasował do Manchesteru United, bo jest urodzonym zwycięzcą. To wychowanek naszej akademii, który ma w sobie sporo ulicznego charakteru. On chce być najlepszy i będzie do tego dążył w nowym klubie, więc kibice powinni być z niego zadowoleni. Memphis nigdy nie wygląda na zdenerwowanego. Lubi presję i dużą publiczność, dopiero wówczas widać maksimum jego umiejętności.
- Wystarczyło mu zaledwie kilka lat, żeby przebić się z ostatnich roczników akademii do pierwszego zespołu oraz reprezentacji Holandii. Jest silnym i dobrze wyszkolonym zawodnikiem. Każdego dnia trenuje rzuty wolne i ciężko pracuje - podsumował Brands.