Alan Smith, nowy napastnik United, lubi dużo mówić. I wcale się z tym nie kryje. Ciągle zabiera głos na temat tego kto zdobędzie mistrzostwo Anglii, kto będzie kluczowym graczem drużyny w nadchodzącym sezonie, itp.
Tym razem kontrowersyjny były snajper Leeds przyznał, że w zbliżającym się sezonie Premiership zamierza być tajną bronią sir Alexa Fergusona, gotową do ataku, wtedy, gdy ten da mu do tego znak. Smith nie zamierza się obijać - chce grać w podstawowym składzie United i zdobywać mnóstwo goli.
"Mam ogromny zapał do gry. Jestem nakręcony na zwycięstwa. Sądzę, że kibice zobaczą te momenty kiedy wystartuje Premiership" - zapowiedział Smith.
Historia dotycząca fanów United i Leeds jest bujna w różne konflikty. Jego przenosiny z Ellan Road na Old Trafford nie znalazły poparcia w oczach kibiców popularnych Pawi. Wielu z nich znienawidziło Anglika za ten krok. Bez wątpienia może być to duża przeszkoda dla Alana we wspięciu się na szczyty strzeleckich możliwości.
Ale Smith się nie boi - wie, że ma wszystko co potrzebne jest by stać się jednym z nowych bohaterów sir Alexa Fergusona. Porównuje się do dynamitu gotowego do wybuchu.
"Wszyscy gracze na Old Trafford mają wiele do udowodnienia, a ja nie jestem wyjątkiem. Chcę pokazać sir Alexowi Fergusonowi, że wydane na mnie pieniądze nie poszły na marne. Gdy już fani dostrzegą, że jestem gotów przelać krew dla klubu powinno być mi łatwiej" - dodał.
"Zawsze daje z siebie 100 %, kiedy jestem na boisku i wcale nie chcę zmieniać tego faktu, gdyż obecnie gram w klubie, w którym grają najlepsi piłkarze świata. Przyszedłem do United by uczyć się i stawać lepszym piłkarzem, ale i tak wypracowałem swój własny styl gry i nie chcę tego zmieniać. Pokazałem agresję i pełne oddanie podczas moich meczów, sądzę, że to napawa wszystkich optymizmem na przyszłość" - mówił dalej.
"Podpisałem kontrakt z United, gdyż chcę wygrywać trofea. Jestem gotów zrobić wszystko by moje marzenia stały się rzeczywistością."
"Gdy grałem jeszcze w Leeds było jedno miejsce, w które chciałem się przenieść i było to właśnie Old Trafford. Wiem, że historia fanów obydwu klubów wymaga dużej odwagi by zdecydować się na transfer z Leeds do MU."
"To powinno pokazać wszystkim w United jakim typem osoby jestem. Chcę sukcesów i jestem przekonany, że gdy kibice zobaczą mnie w akcji zaakceptują moją obecność w ekipie Czerwonych Diabłów" - kontynuował.
Angielski snajper jest przekonany, że w nadchodzącym sezonie Arsenal nie uzyska tak sporej przewagi nad Manchesterem United w końcowej tabeli. Wręcz przeciwnie - to Diabły mają być na czele Premiership.
"Wszyscy w szatki wierzą, że możemy podnieść nasze standardy gry i pokazać Arsenalowi, że wcale nie jesteśmy gorszą jedenastką od nich. Nie widzę powodu, dla którego miałbym też tak nie myśleć."
"Mecze przeciwko Arsenalowi zawsze mają same w sobie sporo dodatkowej pikanterii, wiem to jeszcze z czasów spędzonych w Leeds. Ale United zawsze świetnie spisywali się przeciwko Kanonierom. W poprzednim sezonie raz pokonali ich w półfinale FA Cup, a także dwa razy zremisowali w Premiership."
"Wierzymy w siebie, dlaczego zatem w nadchodzącym sezonie to my nie mielibyśmy być niepokonaną drużyną w Premiership?" - zakończył pytająco były napastnik Leeds United.
Obietnic składanych przez Smitha było już mnóstwo. Teraz czas pokazać czy na boisku jest równie dobry, jak na konferencjach prasowych i w wywiadach...
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.