Young: Chcieliśmy uciszyć głośnego sąsiada

Young był jednym z bohaterów Czerwonych Diabłów w niedzielnym starciu. Anglik nie tylko wpisał się na listę strzelców, ale także zanotował asysty przy trafieniach Marouane'a Fellainiego i Chrisa Smallinga.

– Czujemy, że możemy pokonać każdego, jeśli mamy swój dzień. Od dawna mamy dużo pewności siebie i chcemy to podtrzymać jak najdłużej – mówi Young na antenie MUTV.

– Fani byli cudowni, już od momentu kiedy wyszliśmy na rozgrzewkę. Tak głośnych chyba ich jeszcze nie słyszałem. Chcieliśmy uciszyć naszego głośnego sąsiada i udało się to zaraz po naszym golu.

– Kiedy wygrywasz 3:1, a następnie 4:1, to chodzi o jak najdłuższe przetrzymanie piłki i nam się to udało. Kiedy Michael Carrick zszedł z boiska kontuzjowany, to graliśmy w dziesięciu, a oni strzelili gola. Mecz był już jednak rozstrzygnięty. Myślę, że tak było już przy stanie 3:1.

– Jak możecie sobie wyobrazić atmosfera w szatni była elektryzująca. Wygrana w derbach, szczególnie w takim stylu, oznacza fantastyczną celebrację.

– Wyrównujący gol był bardzo ważny. Kiedy tracisz bramkę, to chcesz wrócić do gry najszybciej jak się da. Udało nam się to i później sprawy ruszyły z miejsca.

– Pierwsze 10 minut w naszym wykonaniu nie było dobre, ale później wszystko wychodziło. Nie sądzę, że Manchester City spodziewał się takiej odpowiedzi. Kiedy wyszliśmy na drugą połowę, to powiedzieliśmy sobie, że kolejny gol będzie kluczowy. Udało się trafić na 3:1 po świetnej akcji Juana Maty. Czwarty gol oznaczał koniec gry – podsumowuje Young.