W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Tim Sherwood, menadżer Aston Villi, po meczu przyznał, że momenty, w których padały bramki dla Manchesteru United w sobotnim meczu, były nieodpowiednie. Ostatecznie The Villans przegrali 1:3 na Old Trafford.
» Menadżer AV liczył na szczęście w meczu z United
- Nie ma dobrej chwili na stratę gola, ale bramka do szatni mocno wybiła nas z gry. Nie spanikowaliśmy i próbowaliśmy swoich sił w tym meczu. Myślę, że udawało nam się to aż do doliczonego czasu gry, gdy trzecie trafienie nas dobiło – komentował Sherwood.
- Jesteśmy rozczarowani, że nie udało nam się utrzymać piłki po rzucie sędziowskim. Myśleliśmy, że piłka należy do nas, sędzia zatrzymał grę, a United następnie wypracowało z tej sytuacji gola. Nie mówię, że to powód, dla którego przegraliśmy spotkanie. Diabły grały dzisiaj bardzo dobrze, to mocna drużyna. Mimo wszystko, to rozczarowujące – liczyliśmy się w tym meczu.
- Miałem nadzieję na to, że dostaniemy jeszcze jedną szansę, jeden rzut wolny lub korner w końcówce. Niestety tak się nie stało – zakończył manager Aston Villi.
ManUtdFan94: Sherwood nie ma co być rozczarowany bo taka prawda, że bodajże od 4 czy 5 minuty jego zespół powinien grać w 10 i powinien być rzut karny dla Nas ;) Zagraliśmy dobre spotkanie, wygraliśmy zasłużenie bez dwóch zdań.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.