Zasłyszane na sir Matt Busby Way #17

» 12 marca 2015, 14:47 - Autor: Biafra - źródło:
"Louis van Gaal to przede wszystkim nauczyciel, jednak jako jego rodak, dostrzegam to, iż wiele razy starał się wszystkim wyjaśnić, co tak naprawdę robi w Manchesterze United. Nie posługuje się on biegle językiem angielskim, stąd też wiele osób ma problem ze zrozumieniem jego podejścia. Mam nadzieję, że uda mi się wyjaśnić to wam nieco lepiej. Wybaczcie mój język, sam jestem Holendrem i nie do końca potrafię oddać sens wszystkiego, co chciałbym przekazać."
Zasłyszane na sir Matt Busby Way #17
»
Tymi słowami zaczyna się wpis jednego z kibiców Manchesteru United, znaleziony na zagranicznym forum. Trudno wyczuć, czy jest on dziennikarzem, czy też zwykłym fanem, który postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Niemniej jednak, warto oddać mu głos.

"Przede wszystkim, chciałbym skupić się na stronie taktycznej i wyborze składu. Można nie zgadzać się z jego wizją, ale on jej nie zmieni, więc po prostu, skupmy się na faktach. Jeśli nie jesteście zainteresowani tymi aspektami, znajdźcie sobie inny temat.

Po pierwsze: jego filozofia nie jest jego stylem gry. To o wiele więcej. To sposób w jaki wykonuje swoją pracę, jak traktuje piłkarzy i trenerów, jak trenuje, jakie polecenie wydaje zawodnikom i jak wygląda jego plan gry. Van Gaal nie posługuje się biegle językiem angielskim, więc używa określenia FILOZOFIA, żeby objąć wszystko to, czego nie potrafi wam wyjaśnić.

Jak wiadomo, Louis van Gaal ma bardzo silny charakter. Piłkarze muszą wykonywać jego polecenia, gdyż w przeciwnym razie nie znajdą dla siebie miejsca w drużynie. Jeżeli go nie zadowalasz, potrafi być bardzo nieprzyjemnym człowiekiem. Widzieliśmy to już wielokrotnie w przeszłości, gdy dochodziło do konfliktu charakterów lub gdy ludzie nie potrafili spełnić jego oczekiwań, niezależnie od tego, jak mocno się nie starali. Jeśli dajesz z siebie wszystko, będzie dla ciebie miły. Zawsze okazuje szacunek, broni swoich zawodników przed mediami i nigdy nie będzie krytykował publicznie swoich podopiecznych. Jest prawdziwym dżentelmenem, woli mówić o zespole niż o poszczególnych graczach. Być może dla nas fanów jest denerwujące, ale dla zawodników to ogromny plus, gdyż nie narażając się na publiczną chłostę.

Zasady:
Formacja tak naprawdę nie ma znaczenia, gdyż zazwyczaj stara się korzystać z tego samego systemu na tych samych własnych zasadach. Poniżej niektóre z nich, które zespół musi spełniać (nie zagra bez nich, chyba że nie będzie miał wyjścia):
- Lewo/prawonożni zawodnicy. Dopóki nie grasz jako odwrócony skrzydłowy, nie masz co liczyć na miejsce na lewej flance jeśli nie grasz doskonale lewą nogą.
- 4 defensywnie usposobionych graczy. Kategoryzuje swoich zawodników (jeszcze do tego wrócę) i nie zagra bez czterech o takim usposobieniu.
- 3/4 kreatywnych piłkarzy. To JEDYNI zawodnicy w drużynie, którzy mogą podejmować ryzyko i stracić piłkę, pozostali muszą wykonywać polecenia i utrzymywać się przy futbolówce. Zazwyczaj są to skrzydłowi, klasyczna 10 i napastnik.
- W pomocy chce trzech zawodników: środkowego defensywnego pomocnika, gracza box-to-box
z dobrą grą w obronie i kreatywnego rozgrywającego jako klasyczną 10.

Wybór składu:
POTRZEBUJE czterech defensywnie usposobionych graczy, wiele razy o tym wspominał - dzięki temu zachowuje balans w drużynie. Tego nam brakuje. Zakupił piłkarzy pod formację 3-5-2, jednak musiał ją zmienić, gdyż nie działało to zbyt dobrze z powodu braku takich graczy. Przy 3-5-2 posiada trzech obrońców i jednego środkowego defensywnego pomocnika, co w zupełności mu wystarcza.

Przy 4-2-3-1 (choć preferuje 4-3-3) mamy dwóch środkowych obrońców + Blinda lub Carricka. To nie wystarcza. Potrzebuje kolejnego pomocnika, tzw. box-to-box, który zapewni mu odpowiedni balans w defensywnie. Próbował w tej roli Rooneya, Fellainiego, Matę i ostatnio Herrerę, jednak nie był zadowolony z żadnego z nich. Będzie starał się wzmocnić ten obszarz kimś pokroju Strootmana. Powodem dla którego Fellaini ciągle wychodzi na murawę jest fakt, iż Herrera to kreatywny piłkarz grający jako box-to-box. Nigdy nie zobaczymy więc Maty-Herrery-Blinda, gdyż to oznacza, że nie ma w drużynie 4 defensywnych graczy. Posiadanie defensywnie usposobionego piłkarza w roli klasycznej 10 również nie ma sensu, więc w przyszłym sezonie na pewno już czegoś takiego nie zobaczymy.

Dlatego też nie lubi ryzykować ustawieniem 4-4-2 ze skrzydłowymi. Mamy tam dwóch defensywnych pomocników, dwóch skrzydłowych i dwóch napastników, jednak brakuje kluczowego zawodnika: jego kreatywnej 10.
Powodem, dla którego tak często rotował on składem/ustawieniem jest fakt, iż brakuje mu zawodników, którzy spełnialiby jego zasady. Nie da się tego przeskoczyć bez transferów.

Jak zazwyczaj gra:
Poza kreatywnymi pozycjami, Louis van Gaal wydaje polecenia zawodnikowi z każdej pozycji. Mówi każdemu, co mu wolno, a czego nie. Wszyscy zawodnicy muszą znać swoje obowiązki, ale także każdego pozostałego gracz z drużyny. Każdy zawodnik otrzymuje listę zadań opartych na swoich mocnych stronach i pozycji w wyjściowej 11. Rooney/Blackett mogą posyłać długie piłki, Mata może posyłać prostopadłe podania, a Di Maria może robić, co tylko mu się podoba. Muszą wykonywać instrukcje tak, aby doprowadzić je do perfekcji, inaczej tracą miejsce w składzie.

W idealnym meczu Van Gaala, wszystko zależy od numeru 10. Zespół gra tak, aby stworzyć miejsce klasycznej 10, która z kolei wykłada piłkę któremuś z partnerów. Chce osiągnąć to poprzez posiadanie piłki (frustrowanie i zmęczenie przeciwnika) i przeciągniecie rywala tak, żeby stworzyć wolne miejsce. Jeśli wolna przestrzeń się nie pojawi, drużyna nie powinna panikować tylko trzymać się planu i utrzymywać piłkę. Dopiero, kiedy sam Van Gaal widzi, iż to się nie udaje, przechodzi do planu B (który zawsze posiada). W naszym przypadku jest to Fellaini i granie bezpośrednich piłek na niego.

Holender analizuje rywala w najdrobniejszych szczegółach i podchodzi do każdego meczu z konkretnym planem. Nie ma znaczenia, czy jest to Cambridge, Swansea czy Chelsea. Będziemy zawsze grać tak, aby skontrować ich mocne strony i uwypuklić słabości: dostosujemy się do każdej drużyny poprzez jak najdłuższe posiadanie futbolówki.

Boczni obrońcy/defensywni pomocnicy nie mogą na przykład dryblować, ponieważ jest zbyt duże ryzyko utraty piłki. Oczekiwanie podania do pokrytej osoby jest bezsensu, gdyż mają instrukcje w takiej sytuacji podać do tyłu. Piłkarze muszą analizować sytuacje: zawodnik, który nie jest w stanie przejść przeciwnika od razu jest "pokryty", ale natychmiast pojawia się skrzydłowy, kreatywny pomocnik jest w miejscu, gdzie nie może stracić piłki, więc nie mogę do niego podać itd. itd. o tym wszystkim musi myśleć zawodnik w chwili przejęcia futbolówki.

Cała drużyna myśli o ataku, kiedy przy piłce jest niekreatywny zawodnik, ponieważ według planu gry, nie są oni przygotowani do bronienia. Cały zespół myśli także o ataku, gdy piłkę przy nodze ma kreatywny piłkarz w niebezpiecznym miejscu (np. blisko De Gei). Gdy zawodnik kreatywny może podjąć ryzyko, drużyna myśli już o obronie, więc nie ma znaczenia, czy Di Maria straci piłkę. Dlatego właśnie Van Gaal nie lubi obsadzać Herrery w roli defensywnego pomocnika lub box-to-box, wnosi on za dużo ryzyka do gry. Kiedy zgubi piłkę, gdy nie jest "kreatywny", zaburza wszelkie instrukcje wydane drużynie i jesteśmy niezwykle podatni na kontratak.

Właśnie dlatego Van Gaal zawsze na początku ma problemy z drużyną. Niektórzy zawodnicy po prostu nie są przyzwyczajeni do takiej gry, a niektórzy nigdy się tego nie nauczą. To zawsze jest długoterminowy projekt, więc nie zobaczymy wyników od razu. Niezwykle trudno jest się nauczyć grać tak, jak wymaga tego Van Gaal. Ograniczeni piłkarze jak np. Fellaini (bez urazy), którzy posiadają w tym systemie tylko kilka atutów, nigdy nie otrzymają zadań, którym nie będą w stanie sprostać. Nie muszą myśleć, mają po prostu wykonywać polecenia.

Jak wspomniałem, każdy zawodnik ma określone obowiązki dla swojej pozycji w planie gry, które zmieniają się co mecz. Dlatego właśnie Van Gaal często decyduje się na rezygnację w usług danego piłkarza, ponieważ w jego mniemaniu, inny zawodnik lepiej wywiąże się z danej roli.

11 piłkarzy robiących dokładnie to, czego oczekuje trener w każdej sytuacji jest niezwykle trudne do osiągnięcia, jednakże jeśli się udaje, trudno powstrzymać taką drużynę. To atrakcyjny, ofensywny futbol, który spodoba się każdemu kibicowi. Nie ma nic wspólnego ze stylem Fergusona, zapomnijcie lepiej o tym. Ten rok nie służy niczemu więcej niż zajęciu miejsca w TOP 4 i zbudowaniu fundamentów na przyszły sezon."


TAGI


« Poprzedni news
"Treningowy" wywiad z Adnanem Januzajem
Następny news »
Piłkarze rezerw z wizytą w szkole specjalnej

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (35)


soldier: Tak się składa, ze w obecnym ustawieniu gramy bez 10-ki ;)
» 16 marca 2015, 15:05 #23
Mako: Bardzo fajny tekst... I jak najbardziej trafny, zwłaszcza ta płenta:

Ten rok nie służy niczemu więcej niż zajęciu miejsca w TOP 4 i zbudowaniu fundamentów na przyszły sezon."
» 16 marca 2015, 13:53 #22
soldier: Jakim cudem gramy to samo co w tekście, skoro w ogóle nie ma u nas 10.
» 16 marca 2015, 15:06 #21
Klimaa: Tylko Holender zrozumie Holendra. Powiem tak - ja wierzę że misja LVG powiedzie się. Wiem, że początki są jakie są i można mu parę rzeczy zarzucić. Jednak względem roku ubiegłego widać duży postęp. Prawdziwe ocenianie będziemy mogli zacząć od kolejnego sezonu kiedy powinien mieć już swój zespół.
» 15 marca 2015, 08:19 #20
dragonxxl: Bardzo dobry tekst. Po jego przeczytaniu jeszcze bardziej utrwaliłem się jako zwolennik LVG, przyznam osobiście, że nie do końca wiedziałem co oznacza słynna filozofia, ale teraz zdałem sobie do końca sprawę, że LVG jest na prawdę nieźle zorganizowany i co ważne trzyma się swojego toku myślenia. Myślę, że jak wszystko się "zazębi" to wtedy na poważnie ruszymy do boju i pozamykamy usta tym co tak głośno się z nas śmieją. GGMU!
» 13 marca 2015, 22:50 #19
Krzyk: Tekst tłumaczy słabszą postawę Herrery w zakresie kreacji akcji ostatnimi czasy. Chłopak miejsce w składzie okupił utratą swojego charakteru. Skoro ma być tych 4 defensywnych graczy to może zagrajmy z Carrickiem i Blindem jako DP plus Herrera/Mata na 10 i Roo w ataku?

I jeszcze jedna rzecz, która rzuciła się w oczy. Skoro w filozofii LvG tak istotna jest 10 to skąd tyle gry dwoma napastnikami?
» 13 marca 2015, 10:08 #18
radek87urban: Może z 'dobrobytu' napastników? Z tego co kojarzę i tak za napastnikami grał Roo/Mata na dyszce jak grali 3-5-2.
» 13 marca 2015, 11:28 #17
4uKrychu: Biafra jak zwykle niezawodny. Myślę, że tekst który wynalazłeś da do zrozumienia wielu krytykom van Gaala. Chociaż nie łudźmy się, są tacy, co nie przeczytają, są tacy, co nie zrozumieją i są tacy, co po prostu są uparci. Bo tak.
Mimo wszystko well done man.
» 13 marca 2015, 03:09 #16
radek87urban: Dzięki za odnalezienie tak ciekawego tekstu.
» 12 marca 2015, 22:35 #15
zubrosy: zespoły które zostawiał, grały jeszcze lepiej po jego odejściu:P
» 13 marca 2015, 09:30 #14
jari13: Ten wpis uzupełnia to co LVG mówił przed i w trakcie sezonu. Blind i Van Persie też wspominali o trudnej i ciężkiej pracy, którą musi wykonać zespół na treningach. Wpływ tej myśli widać też u Mourunho i Guardioli, ale oni wprowadzili element ryzyka czyli piątego kreatywnego zawodnika. U nas byłby to właśnie Herrera.
» 12 marca 2015, 18:29 #13
PLDan11: Zaraz, zaraz: Van Gaal w lecie miał możliwość kupna piłkarzy, którzy pasowaliby do jego taktyki. Więc dlaczego teraz okazuje się, że jednak brakuje kilku defensywnie usposobionych graczy i wielkie zakupy dopiero przed nami? Na domiar złego hity transferowe okazały się być słabym interesem - Di Maria, Falcao (na same tygodniówki wydaliśmy już sporo) i niestety również Shaw, ale to akurat inwestycja (która jednak może się nigdy zwrócić).
» 12 marca 2015, 17:42 #12
Trz: płaczecie nad zarobkami Falcao jak byście sami wzieli kredyt na zeby mu płacic tygodniówki
» 12 marca 2015, 18:09 #11
Biafra: Van Gaal dość późno wrócił z MŚ i z tego co wiadomo, nie on stał za większością transferów (o czym sam nawet mówił). Zobaczymy jak będzie po tym sezonie i letnim okienku transferowym.
» 12 marca 2015, 19:28 #10
maxunited: Jak Angielskie kluby będą tak grały w Europejskich Pucharach to lada chwila UEFA zdegraduje Premiership do 3 miejsc w LM kosztem może jakiejś Włoskiej albo Franuskiej drużyny. I wtedy trzeba będzie się bić o top 3.
» 12 marca 2015, 15:40 #9
radek87urban: Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.03.2015 22:53

Na Skysports są wyliczenia, kiedy mogą im zredukować liczbę miejsc do LM. Jeśli marazm angielskich drużyn będzie trwał nadal, a Włosi będą dawać radę, to już od 2016/2017 może tak się stać (ale bardziej prawdopodobne, że od 2017/2018).
» 12 marca 2015, 22:53 #8
parada: Nie problem stworzyć dream team pod swoją taktykę..
Widać problemem jest dobra gra niedawnym mistrzem anglii, drugim najbogatszym klubem na świecie, posiadającym jedną z najlepszych szkółek piłkarskich. Jak można zganiać na filozofię mając pod swoimi sterami jeden z najlepszych klubów na świecie? Może gdyby Rooney nie pasował do jego idei to by go sprzedał?

Kiepskiej baletnicy i rąbek przy spódnicy przeszkadza.
» 12 marca 2015, 15:35 #7
Biafra: Niedawny mistrz Anglii, który posiada w swoim składzie średniaków. Jak już pisałem, Ferguson był fenomenem, który z przeciętnych graczy tworzył drużynę, ale ostatnio i jemu się to ledwo udawało. Świat futbolu się rozwija - wystarczy spojrzeć, ile angielskich drużyn jest w dalszym etapie LM. To, co sprawdzało się kiedyś niestety nie będzie sprawdzać się teraz.

Poczekajmy i wtedy osądzajmy, a kto wie, może warto poczekać.
» 12 marca 2015, 15:39 #6
4uKrychu: Komentarz zedytowany przez usera dnia 13.03.2015 03:14

Nie lubię określeń "ostatnio i jemu się to ledwo udawało".
Ostatnio założył sobie cel - odzyskanie mistrzostwa, i ten cel osiągnął.
Gdyby chciał, wygrałby tę ligę ponownie na przestrzeni max 2 sezonów. To jest właśnie Ferguson. Ja rozumiem, że ludzie w ostatnich sezonach na niego psioczyli, mówili, że "staruszek postradał zmysły" - doskonale pamiętam te wpisy. Mówili, że gramy piach. Główna krytyka nasiliła się jak $ity zdobyło mistrzostwo. Mimo wszystko, spójrzmy prawdzie w oczy, minął tylko 1 sezon - i mistrzostwo odzyskaliśmy. Ferguson może nie wygrywał mistrzostaw co sezon, ale jak już je przegrał - potrafił je odzyskać. I tu jest cały szkopuł. "Mentalność zwycięzców". Jestem przekonany, że chociaż te ostatnie sezony Fergiego wyglądały z perspektywy pewnych osób gorzej, to gdyby miał prowadzić klub kolejne 10 lat - przynajmniej 6 mistrzostw byśmy mieli. I to nie jest optymizm, tylko realizm.
Czekam z niecierpliwością na jego najnowszą książkę.
» 13 marca 2015, 03:13 #5
Diablord: Tez czekam na ksiazke. Alexowi udalo sie zdobyc nawet 3 tytuly mistrza kraju z rzedu i to nie raz. Szkoda, ze w tym ostatnim sezonie United tak szybko odpali z Realem w LM. Mialem cicha nadzieje, na rewanz na Barcy. Po porazce w finale LM z Barca Fergie powiedzial, ze potrzebuje 3 lata zeby ich pokonac. Nie wiem czy w ciagu 3 lat chcial stworzyc dream team na Old Trafford, czy liczyl na to, ze w 3 lata niesamowite pokolenie pilkarzy FCB straci forme (to byla tylko kwestia czasu i jak widac, barca w 3 lata stracila czesc swojej mocy).
» 16 marca 2015, 15:54 #4
ReVo: Mozna jakiegoś linka do tego?

Jeden z najlepszych tekstów jakie ostatnio czytałem. Daje nadzieję i spokój na przyszłość.
» 12 marca 2015, 15:21 #3
Biafra: Tak, tutaj to znalazłem: fm-base.co.uk/forum/english-football/72998-manchester-united-thread-3588.html
» 12 marca 2015, 15:37 #2
szubik: Biafra dziękuje Ci bardzo za przetłumaczenie tego tekstu. Miło się czytało i wniosło wiele ciekawych informacji, za które należą się brawa autorowi oryginalnego tekstu. Czekam na więcej. Pozdrawiam

GLORY GLORY MAN UTD
» 21 marca 2015, 13:06 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.