5 rzeczy, które wiemy po meczu: Everton U-21

1. Manchester United do lat 21 w drodze po tytuł mistrzowski.

Warren Joyce był rozczarowany podziałem punktów, mimo dominacji Czerwonych Diabłów. Humor trenera rezerw United znacząco się jednak poprawi, kiedy zerknie on w tabelę ligową. Jeden punkt w konfrontacji z The Toffees oznacza zajęcie miejsca na czele klasyfikacji. W poprzednim sezonie Manchester przegrał finałowe starcie z Chelsea. W tym roku zniesiono formułę play-off, co z pewnością zmobilizuje młode Diabły do wytężonej walki o główne trofeum.

2. Czerwone Diabły potrafią sobie radzić z doświadczonymi rywalami.

Remis w potyczce z Evertonem warto docenić, biorąc pod uwagę fakt, iż w ekipie gości wystąpili tacy piłkarze, jak Leon Osman, Steven Pienaar czy Arouna Koné. Gracze United nie przestraszyli się bardzo doświadczonych przeciwników i nie pozwolili im na zagrożenie swojej bramce. To świadczy dobrze o zawodnikach, którzy nie mają zbyt dużego ogrania w pierwszym zespole. Daje to nadzieję w kontekście ich dalszego rozwoju.

3. Rafael nie stracił swojego temperamentu.

Po niedawnym zwycięstwie nad Chelsea Warren Joyce pochwalił postawę bardziej doświadczonych piłkarzy United, którzy odzyskują formę w ekipie rezerw. Rafael był jednym z piłkarzy drużyny Louisa van Gaala, który wystąpił w konfrontacji z Evertonem. Brazylijczyk się nie oszczędzał i przypomniał kibicom o swoich możliwościach. 24-latek opuścił boisko po godzinie gry z żółtą kartką na koncie. Wydaje się, że to Rafael, jakiego chcą oglądać kibice Manchesteru United.

4. Wilson zasługuje na grę bardziej, niż Falcao.

Chwalenie napastnika po meczu zakończonym bezbramkowym remisem może wydawać się dziwne, lecz James Wilson był wyróżniającym się zawodnikiem Manchesteru United. 19-latek chętnie zgłaszał się po piłkę i starał się wyprowadzać solowe akcje. Radamel Falcao nie potrafi odnaleźć właściwej formy na Old Trafford i coraz mniej prawdopodobne jest, by włodarze klubu z Old Trafford zdecydowali się wyłożyć 43 miliony funtów za Kolumbijczyka. Doświadczenie zdobywane przez młodego Anglika może okazać się bezcenne w przyszłości.

5. Kontuzja Powella poważnym osłabieniem.

Trzy najlepsze okazje strzeleckie dla Manchesteru United padły łupem Nicka Powella, który miał pecha nie wpisując się na listę strzelców. Anglik doznał urazu tuż przed końcem pierwszej połowy i był zmuszony opuścić plac gry. 20-latek powoli odzyskuje optymalną formę po nieudanym wypożyczeniu do Leicester City. Kontuzja Powella jest też poważnym ciosem dla Warrena Joyce‘a, który ma poważnie ograniczone pole manewru przy doborze składu.