Juan Mata w sobotę świętował rok pobytu w Manchesterze United. Z tej okazji Hiszpan postanowił opowiedzieć o swojej dotychczasowej przygodzie na Old Trafford.
» Juan Mata kilka dni temu świętował rok pobytu w Manchesterze United. Z tej okazji hiszpański pomocnik postanowił opowiedzieć o swojej dotychczasowej przygodzie na Old Trafford. Mata wspomina swój najlepszy mecz, pierwszego gola, komentuje współpracę z Louisem van Gaalem i dzieli się wrażeniami na temat gry w Teatrze Marzeń.
Podpisanie kontraktu z United: Mam wiele wspomnień z tego dnia, włączając w to sposób, w jaki przyleciałem do ośrodka treningowego. Poznałem nowych kolegów z zespołu i odwiedziłem Old Trafford. Każdy moment tego dnia był wspaniały i nigdy go nie zapomnę.
Pobicie rekordu transferowego: Byłem tym bardzo podekscytowany. Przybycie do klubu w ramach takiego transferu jest niesamowite, a ja chciałem odpłacić za okazane mi zaufanie na boisku. Wszyscy w klubie mnie witali, co było niesłychanie miłe. Reakcja całego świata na ten transfer również była spektakularna. Ja byłem pod wrażeniem tego, jak ogromnym klubem jest Manchester United.
Najlepszy mecz w United: Nie wiem, który wskazać. Na zawsze zapamiętam swój pierwszy mecz, w którym naszym rywalem było Cardiff City. W tym sezonie zanotowaliśmy kilka niezłych spotkań, jak przeciwko Newcastle czy Liverpoolowi. Niektóre konfrontacje były korzystne dla mnie osobiście, inne dla całego zespołu.
Granie na Old Trafford: Atmosfera w spotkaniu z Liverpoolem kilka tygodni temu była niesamowita. W momencie, w którym wychodzisz na murawę czujesz się niesamowicie i zdajesz sobie sprawę z tego, że patrzą na ciebie miliony ludzi.
Pierwszy gol: To był mecz z Aston Villą, a ja trafiłem do siatki prawą nogą [śmiech]. W polu karnym panowało spore zamieszanie, lecz udało mi się dojść do futbolówki i wpisać się na listę strzelców. Chciałem zdobyć swoją premierową bramkę w United tak szybko, jak to tylko możliwe. Później trafiłem jeszcze kilka razy, więc to był dobry początek.
Najlepszy gol: Lubię bramki, które zdobyłem z rzutów wolnych w spotkaniach z Newcastle United i Southampton. Były całkiem ładne.
Przedsezonowe tournée: Ten wyjazd uświadomił mi, w jak ogromnym klubie gram. W czasie podróży widzieliśmy, ilu ludzi wspiera Inter czy Real Madryt. Nasza grupa fanów w Stanach Zjednoczonych była jednak największa. Na podobne wsparcie możemy liczyć w Azji czy Australii, to niesamowite.
Praca z Louisem van Gaalem: Myślę, że wszyscy się od niego uczymy. To wspaniały trener, który posiada wyjątkowy charakter. Cenię u niego to, że chce grać we właściwy sposób, czyli ofensywnie. To oznacza, że próbujemy znaleźć przestrzeń do podania i zmieniać ciężar gry z jednej na drugą stronę. Lubię jego sposób patrzenia na futbol i wszyscy dajemy z siebie wszystko.
Ulubione wspomnienie: Myślę, że jest to moment przybycia do klubu i debiut w nowych barwach. Wygraliśmy, a kibice wybrali mnie najlepszym zawodnikiem meczu. To był idealny dzień.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.