Juan Mata: Teraz czas na Puchar Anglii

- Witam wszystkich. Niedziele po wygranych spotkaniach zawsze są miłe i spokojne. Tym razem naprawdę nie było łatwo. Już przed pierwszym gwizdkiem wiedzieliśmy, że na Loftus Road czeka nas wymagający test. Nie jestem pewny oficjalnych wymiarów placu gry, lecz wydaje mi się, że jest to jedno z najmniejszych boisk w Premier League. Najważniejsze jest to, iż ciężko pracowaliśmy i wywalczyliśmy trzy punkty. Wypracowaliśmy sobie kilka okazji i w końcu Fella i James zdołali trafić do siatki. QPR grało tak, jak się spodziewaliśmy. Ich długie podania do napastników są niezwykle groźne, lecz David po raz kolejny był nie do przejścia.

- Zwycięstwo było tym bardziej istotne, że cała czołówka, oprócz Manchesteru City, też zgarnęła trzy punkty. Przed nami nadal długa droga, musimy dawać z siebie wszystko, gdyż nasi rywale nie odpuszczą. Chcemy wypracować optymalną dyspozycję na najważniejsze tygodnie tego sezonu. Teraz czas na Puchar Anglii. Wielokrotnie powtarzałem, że bardzo lubię te rozgrywki. Być może dlatego, że wygrałem je z Chelsea już w pierwszym roku pobytu na Wyspach Brytyjskich. Gramy przeciwko Cambridge United, zespołem z League Two. Domyślam się, że przeciwnicy nie będą chcieli ułatwić nam życia na własnym terenie.

- W niedzielę oglądałem sporo sportu w telewizji. W Hiszpanii cała czołowa trójka wykonała swoje zadanie. Walka o tytuł trwa. Chciałbym pogratulować Fernando Torresowi bramek zdobytych w Pucharze Króla, to doda mu pewności siebie. Chcę również przekazać gratulacje pod adresem Marca Comy, który wygrał swój piąty Rajd Dakar. Niesamowite. W Mistrzostwach Świata w Katarze w piłce ręcznej nasza reprezentacja celuje w złoty medal. Rozpoczął się też Australian Open. Miło było również ponownie zobaczyć Rio Ferdinanda. Graliśmy dla United wspólnie tylko przez pięć miesięcy, ale on zawsze dobrze mnie traktował. Powodzenia Rio! - podsumował pomocnik Manchesteru United.