Konferencja prasowa Louisa van Gaala

Jak Radamel Falcao zareagował na to, że nie zagrał w ostatnim spotkaniu?

To nie jest sprawa dla mediów. To sprawa między piłkarzem i menadżerem. Przepraszam.

Jak wygląda jego nastawienie?

Uważam, że jest szczęśliwy.

Czy jest większa szansa na to, że wystąpi w ten weekend?

Musicie poczekać i sami się przekonać. Jeżeli powiem, że tak, do zdradzę część swojego składu. To ułatwiłoby zadanie mojemu przeciwnikowi. A tego nie chcę.

Jak wygląda przyszłość Falcao w Manchesterze?

Zgodziliśmy się co do tego, że on musi udowodnić swoją wartość. Wszystko jest w tej sprawie jasne. Jest jeszcze sporo czasu.

W mediach pojawiły się informacje o tym, że Manchester United jest zainteresowany takimi piłkarzami jak Strootman czy Marquinhos. Czy jest prawdopodobne, że klub będzie aktywny podczas zimowego okna transferowego?

Nie sądzę, żebyśmy byli aktywni. Niewielu piłkarzy o określonych umiejętnościach jest dostępnych. Już wcześniej powiedziałem, że każdy nowy nabytek musi być lepszy o gracza, którego już mamy w swoich szeregach. To trudne zadanie.

Wróćmy jeszcze do sprawy Radamela Falcao. Jego wypożyczenie było głośnym wydarzeniem, zawodnik przybył do Manchesteru prywatnym samolotem…

Dla menadżera to nie jest zbyt interesujące. Szkoleniowiec patrzy przede wszystkim na jakość oraz pracę na treningach. Już po meczu z Southampton wyjaśniłem tę kwestię. Dla mnie nie ma różnicy, czy piłkarz kosztuje 95 milionów czy pięć tysięcy. Czy tak trudno wam to zrozumieć? Otrzymałem już drugie czy trzecie pytanie na ten sam temat. Trzeba udowodnić swoją wartość. To dotyczy również zawodników sprowadzonych za 95 milionów. Być może taki ktoś będzie miał do tego mniejszą motywację. Muszę tak podchodzić do sprawy. Dla świata zewnętrznego to bardzo trudne.

Czy Robin van Persie zagra w jutrzejszym meczu?

Musimy poczekać. Już w środę przeczytałem w holenderskich mediach, że jest kontuzjowany. Zobaczymy.

QPR zajmuje obecnie miejsce w strefie spadkowej, lecz do dwunastej lokaty traci tylko trzy oczka. Czy uważa pan, że walka o utrzymanie będzie nieprzewidywalna?

Nie zajmuję się tą kwestią. Patrzę w górę tabeli.

Jakiej przeprawy spodziewa się pan na Loftus Road?

Zawodnicy zrobią wszystko, żeby pokonać Manchester United. Uważam, że podejście rywali zawsze jest takie samo. Jesteśmy wielkim klubem i funkcjonujemy w świecie, o którym przed chwilą rozmawialiśmy. Każda drużyna chce z nami wygrać. Queens Park prezentuje trudny dla nas styl, oparty na długich podaniach. Czeka nas trudne zadanie. Ich napastnicy są bardzo silni. Mimo wszystko musimy sięgnąć po trzy punkty.

Powiedział pan, że klub prawdopodobnie nie dokona żadnych zakupów zimą. Czy jest pan przekonany, iż zespół, którym pan dysponuje, jest w stanie zakończyć ligę przynajmniej na czwartym miejscu?

Taki jest nasz cel i powtarzam to od początku. Oczywiście chcemy być mistrzami, jednak do tego są potrzebne zwycięstwa w meczach z Southampton czy Aston Villą. Nam się to nie udało. Od początku całego procesu celowaliśmy w miejsce gwarantujące nam grę w Lidze Mistrzów. W tym momencie mamy rozegranych 21 spotkań i znajdujemy się w czołowej czwórce. Nadal musimy jednak walczyć, ponieważ inne zespoły mają ten sam cel. To będzie prawdziwa bitwa, jednak wierzę, że jesteśmy w stanie tego dokonać. To jest futbol. W meczu z Southampton byliśmy lepszą drużyną, ale przegraliśmy. Taki jest futbol.