Scolari: Jesteśmy z Cristiano

Ojciec Cristiano zmarł we wtorek w szpitalu, mimo intensywnych wysiłków lekarzy nie udało się zrobić niczego, aby pomóc go uratować. Ronaldo przebywał wówczas na zgrupowaniu reprezentacji Portugalii w Rosji, gdzie przygotowywali się właśnie do meczu eliminacji Mistrzostw Świata z tamtejszą drużyną.

Mimo bólu, jaki niewątpliwie Ronaldo odczuwał postanowił zagrać w meczu z Rosjanami. Cristiano jednak nie udało się poprowadzić partnerów do zwycięstwa, Portugalia zremisowała z Rosją i nadal nie ma pewności czy uda się im awansować do przyszłorocznych MŚ.

"Cristiano może być pewien, że cała drużyna jednoczy się z nim w tym trudnym dla niego momencie życia" - zaczął Scolari.

"Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, aby zwyciężyć Rosję we wczorajszym meczu. Jednak, kiedy nie zdobywa się bramek, to i meczu nie da się wygrać. Nie znajduje żadnego powodu, dla którego nie potrafiliśmy strzelić gola."

"Do awansu brakuje nam trzech punktów, mamy jeszcze dwa mecze o rozegrania, oba w Portugalii."