W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Jonny Evans z pewnością wolałby wywieźć z Britannia Stadium komplet punktów, ale uważa, że remis ze Stoke City (1:1) jest sprawiedliwym rezultatem.
» Jonny Evans nie rozegrał przeciwko Stoke City najlepszych zawodów
– Nie graliśmy tak dobrze jak miało to miejsce w ostatnich spotkaniach – mówi Evans w rozmowie z MUTV.
– To trudny teren, a pogoda utrudniała nam grę, szczególnie w drugiej połowie, kiedy graliśmy pod wiatr. Można więc powiedzieć, że remis jest sprawiedliwym rezultatem.
– Sytuacja, kiedy tracisz gola tak wcześnie, nie jest idealna. Uważam jednak, że pod koniec pierwszej połowy zaczęliśmy grać nieco lepiej. Kontrolowaliśmy mecz i zasłużyliśmy na wyrównującego gola.
Evans pytany o sytuację, kiedy stracił piłkę na rzecz Mame Biram Dioufa, a ten nie wykorzystał stuprocentowej okazji, odpowiada: – Myślę, że każdemu ulżyło, a szczególnie mi!
– Warunki były ciężkie, a piłka leciała pod wiatr, więc trudno było ocenić, jak się odbije. Kiedy przelatywała nad moją głową, to myślałem, że w nią trafi, ale dostała przyspieszenia. Powinienem zachować się lepiej i wybić piłkę. Cieszyłem się więc, że Diouf przestrzelił – podsumowuje Evans.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (43)
satan23: Dobra dobra, ja w tym sezonie zrobiłem sobie prywatną listę zawodników którym bym podziękował lub posadził na ławę.. Tak więc Smalling Ash i Valdek na chwilę obecną spisują się całkiem dobrze z bardzo dobrymi przebłyskami ale Evans i Fletcher niestety są za słabi i zaniżają poziom, powyższa wypowiedź i jego gra temu dowodzą..
84cantona7: "Kiedy przelatywała nad moją głową, to myślałem, że w nią trafi".Jakaś nowa "FILOZOFIA" Teraz to piłka trafia w piłkarza ,a ja myślałem ,że to piłkarz trafia w piłkę.
GjEiPeE: "EVANS: ULŻYŁO MI KIEDY DIOUF PRZESTRZELIŁ"...wszystkim by ulżyło jak byś przestał grać na tak niskim i żenującym poziomie jaki ostatnio prezentujesz...usiądź na ławce i przemyśl co robisz na boisku i co gadasz...liczysz na błędy przeciwnika...? To nie dopuszczaj do takich sytuacji ćfoku...
pawelisto2: Van Gaal udowodni, że Evans świetnie wpasowuje się w jego filozofię i go nie wywali.
Nie jest to oczywiście nasz czołowy zawodnik, ale popełnia podobne błędy co reszta obrońców, a w odbiorze radzi sobie bardzo dobrze, nieco gorzej w rozegraniu, ale gdyby Rooney szukał więcej gry dzisiaj to na pewno nie byłoby głupich wyjazdów ze strony Evansa.
DevoMartinez: Evans ma słabiutka motorykę, umie zagrać wslizgiem ale w grze 1 na 1 to niestety jego brak zwrotności i przyśpieszenia to woda na młyn dla szybkich dryblerów. Wzrost to za mało żeby być filarem obrony takiego klubu, zwłaszcza że często i tak te główki przegrywa przez złe ustawianie się. A czy sprzeda czy nie to już broszka van Gaala ;) Ja w lato bym pchał
IMMM: Jak wróci Evans z ostatniego sezonu Fergusona to będziecie go na rękach nosić. Żałośni użytkownicy muszą mieć koziołka ofiarnego. Gibson, Lindegaard, Cleverley, Anderson (chociaż on za swoje obżarstwo, lenistwo i pasożytnictwo na to zasługuje) Valencia, Nani, Young, Fellaini, Van Persie, a teraz Falcao i Evans.
Idźcie trochę do lasu na świeże powietrze to może wam przejdzie ten pyszny ból pupy.
TurbokreciQ: Krytyka za słabe występy oznacza, że jestem żałosnym kibicem ?
Cenię go na prawdę, bo popełnia błędy, a mimo to w kolejnym meczu wychodzi i walczy dla nas. Mimo wszystko ostatnio jest cieniem cienia siebie z ostatniego sezonu za SAF'a, miło będzie jak wyjdzie z tego cienia.
To prawda, że co chwilę mamy jakiegoś kozła ofiarnego, ale w tym momencie naprawdę słabo, lub nawet tragicznie grali i zasługiwali na krytykę. Oczywiście bez przesady, niektórzy zbytnio obrażają niektórych.
IMMM: @TurbokreciQ krytyka to jedno, a obrzucanie mięsem to drugie. Rozumiem każdemu pod wpływem emocji może się co nieco wymsknąć mi też się nie raz zdarzyło. Ale emocje po meczu już dawno opadły i niektóre komentarze są nie na miejscu.
69eyes:Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.01.2015 22:10
O czym opowiada ten oszołom, nie zagrali tak dobrze jak w ostatnich meczach? A w których mogę się zapytać? ostatnie 5 meczy to 3 remisyw tym mocno szczęśliwy mecz z Liverpoolem i wygrana z ogórami z Newcastle ,które się poddało przed meczem. Zagrali właśnie to samo co ostatnio czyli nic a sama gra Evansa dawno już przekroczyła poziom żałosnej, klasowy stoper potrzebny od zaraz panie Van Gaal bo z tej mąki chleba nie będzie.
messengerUTD: Weź się chłopie za grę. Wymachujesz tymi rękami i masz pretensje do każdego jakbyś był co najmniej kluczową postacią defensywy. Strasznie mnie to irytuje, tym bardziej, że to własnie on popełnia najwięcej błędów. Najbardziej doświadczony z obrony, a babol goni babola.
niedoniebieski: Nazwijmy to inaczej. Kiedy piłka leci pod wiatr to dostaje opóźnienia i leci coraz wolniej. Kiedy nagle wiatr przestanie wiać, na piłkę działa mniejsza siła oporu (wynikająca tylko z oporu tarcia) a co za tym idzie nie zwalnia tak szybko, więc optycznie wydaje się, że przyspieszyła względem dostosowującego bieg do jej lotu piłkarza.
Pozdrawiam
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.