Wszyscy dobrze wiemy, że Czerwone Diabły i Arsenal Londyn nie słyną z wzajemnej przyjaĽni. Lecz jeżeli rozchodzi się o talent Waynea Rooneya, nawet Kanonierzy temu nie zaprzeczają...
Ashley Cole, który razem z Roo występuje w reprezentacji Albionu, stwierdził, że Wayne może w znacznej mierze pomóc Anglii zatriumfować na Mistrzostwach Świata w Niemczech w 2006 roku, jeżeli tylko uda mu się powtórzyć swoje występy z Euro 2004.
Kadra Anglii zbliżyła się nieco do awansu na te najbardziej prestiżowe rozgrywki piłkarskie na świecie po tym, jak wygrali w ostatnim spotkaniu z Walią 1:0. Natomiast zwycięstwo w nadchodzącym, środowym meczu z Irlandią Północną w Belfaście, może jeszcze bardziej przybliżyć ich do upragnionego awansu.
Ashley Cole powiedział: "Mamy dobrych zawodników w drużynie, wszyscy powoli się nakręcają, jednak porażka z Dania nadal boli i ciężko wytłumaczyć, co się wtedy właściwie stało."
"Jednak to wzmocniło wszystkich, teraz chcemy udowodnić ludziom oraz samym sobie, że możemy pokonać wszystkich na Mistrzostwach, jeżeli zdołamy awansować z grupy. Zaczęliśmy już to robić w poniedziałek."
"Nasze przeznaczenie jest w naszych rękach. Jeżeli będziemy się dobrze bronić, wiemy, że zawsze możemy stworzyć dobrą akcję i strzelić gola. Roku, którego są rozgrywane mistrzostwa, ważne jest, aby osiągnąć szczyt w odpowiednim momencie i jeżeli przebijemy się, powinniśmy sobie poradzić."
"Jest wielu zawodników, którzy są młodzi, ale bardzo doświadczeni. Wszyscy dobrze wiemy, że chodzi o Waynea Rooneya. Na szczęście jest teraz z nami i jest w bardzo dobrej formie, tak jak na Euro 2004. On definitywnie może stanowić różnicę" – zakończył Cole.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.