W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Jonny Evans czuje niedosyt po zremisowanym 1:1 meczu z Aston Villą. Manchester United nie zdołał wywieźć z Villa Park kompletu punktów, choć przez blisko pół godziny grał w przewadze jednego zawodnika.
» Jonny Evans liczy na dobre wyniki Manchesteru United w okresie świąteczno-noworocznym
– Czujemy, że powinniśmy wygrać ten mecz, szczególnie, że Aston Villa grała w dziesiątkę – mówi Evans na łamach ManUtd.com.
– Zdobyliśmy szybko bramkę w drugiej połowie, mieliśmy spore posiadanie piłki, ale nie stworzyliśmy sobie zbyt wiele okazji poza tamtą sytuacją. Przeciwko 10 zawodnikom powinno być więcej okazji, lecz tak się nie stało.
Piłkarze Manchesteru United czasu na rozpamiętywanie błędów w starciu z Aston Villą nie mają zbyt dużo, bo w najbliższych dniach czeka ich prawdziwy maraton. Już 26 grudnia na Old Trafford przyjeżdża Newcastle United, a dwa dni później zespół Louisa van Gaala zmierzy się z Tottenhamem. Na Nowy Rok zaplanowano natomiast starcie ze Stoke City.
– To bardzo napięty okres i musimy podtrzymać serię spotkań bez porażki. Wiemy, co musimy zrobić w ciągu najbliższych tygodni, kiedy to rozegramy sporo meczów. Mamy odpowiednie doświadczenie, a ten okres jest prawdziwym testem dla całego składu. Każdy otrzyma swoją szansę, a to zawsze świetny czas, aby być zaangażowanym w te mecze – zauważa Evans.
Irlandczyk chwali również Radamela Falcao: – Spisał się bardzo dobrze i strzelił gola. Dośrodkowanie od Younga było wspaniałe, podobnie jak główka Radamela. On ma instynkt drapieżnika w polu karnym. Spójrzcie na jego statystyki na przestrzeni lat. Zdobył mnóstwo bramek uderzając piłkę głową lub bez przyjęcia.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (23)
Klimaa: Evans niestety nie ustrzegł się błędów przy straconej bramce. A co do maratonu który czeka zespół to chłopaki wracają powoli do zdrowia więc van Gall ma szerszą kadrę niż jeszcze kilka tygodni temu więc nie powinno być problemów. Newcastle trzeba pokonać i potem będzie czekać nas cięższa przeprawa ze Spurs ale w tym sezonie pokonywaliśmy lepsze zespoły więc oby i na nich starczyło sił.
lukaszek9000: Ehh pamiętam jak w mistrzowskim sezonie 12/13 on był naszym najlepszym obrońcą, zapewniał stabilność większą od Vidy a teraz to jakiś koszmar
DevoMartinez: Evans jest strasznie wolny, no ale ok na wysokiego gracza to można zrozumieć bo taki Benatia też daje się obiegać, ale niestety ma tez wolne reakcje i jakiś taki brak refleksu połączonego z koordynacją ale to akurat wytłumaczalne bo im wyższy zawodnik tym dłuższa droga z mózgu do kończyn (twierdzenie pewnego trenera koszykówki:p )
uzil25: Ten pan to ostry kandydat do transferu Fletcher, Anderson i właśnie Johny (kto wie może Mata). Young i Valencia bronią a Evans po powrocie jest bardzo wolny i mało zwrotny. Trzeba się poprawić bo póki co to katastrofa Johny... no i wczorajsze 2 pkt w plecy przypisujemy właśnie temu o to dżentelmenowi.
uzil25: Ok, Matę bronią asysty i gole i ma je na poziomie Hazarda. Jednak wystarczy popatrzeć na grę obu panów i podania Hiszpana w większości idą w bok a Belga do przodu. Poza tym drybling Edena to bajka, to jest wirtuoz a Juan to niestety póki co tylko dobry piłkarz.
Hazardowi brakuje poziomu, dwa by wbić się na poziom CR7 a Macie z 3-4. Statystyki to nie wszystko. Może macie racje, żeby go nie sprzedawać ale musi poprawić swoją grę.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Tottenham Hotspur vs Manchester United. Ćwierćfinał Pucharu Ligi
Puchar Ligi: Tottenham Hotspur - Manchester United 4:3. Szalone spotkanie w Londynie
Manchester United vs Bournemouth. Zapowiedź 17. kolejki Premier League
Amorim: Byliśmy lepszym zespołem, ale Tottenham był skuteczniejszy
