Menadżer Manchesteru United - Sir Alex Ferguson wierzy, iż tym razem "Czerwonym Diabłom" uda się sięgnąć po upragniony tytuł, pomóc w tym ma być wyznaczenie minimalnej ilości strzelonych bramek przez napastników m.in. Wayne Rooney'a i Ruuda van Nistelrooy'a.
Poprzedni sezon był fatalny w wykonaniu podopiecznych Fergusona, w którym nie zdobyli żadnego trofeum. Powodem tego była niemoc strzelecka, a właściwie nie wykorzystywanie dogodnych niemalże stu procentowych okazji. Dlatego też "Diabły" zdobyły tylko 58 bramek, do czego przez ostatnie lata kibice nie byli przyzwyczajeni.
Jednak teraz wszystko wydaje się wracać do normy, United znowu wygrywają spotkania i zdobywają bramki. Można się doczepić do skuteczności, ponieważ nadal szwankuje, ale jest już znacznie lepiej.
"Wyznaczyłem swoim napastnikom limit jeśli chodzi o zdobycie bramek, wynosi on 88, nie jest to wcale nierealna liczba. Jeśli pamiętamy, że sam Ruud w ubiegłym roku zdobył dla nas 30 trafień mniej niż zazwyczaj" - powiedział Ferguson dla Champions Magazine.
"Jeśli chodzi o młodzież, to Rooney ma dobry przelicznik bramkowy w tym sezonie. Naszym problemem w ubiegłym roku nie było nie stwarzanie okazji bramkowych, ale ich nie wykorzystywanie."
"Stwarzaliśmy sobie wiele okazji do zdobywania bramek, znacznie więcej niż inne kluby, ale marnowaliśmy je także znacznie częściej niż inni. Ronaldo i Rooney chcą dominować. Mają tylko 20 lat [Rooney ma ciągle 19, za miesiąc skończy 20 - przyp. red.] i w dalszym ciągu się uczą i doskonalą. Ale pokazują, że już teraz mają ogromny talent, taki, że można ich śmiało wymieniać wśród Besta, Charltona czy Cantony."
Ferguson przyznał także, że bardzo liczy, iż nowe ustawienie, którym "Czerwone Diabły" występują w nowym sezonie, mianowicie 4-3-3 będzie przynosiło większe efekty bramkowe niż styl 4-5-1, stosowany wcześniej.
"Problemem 4-5-1 było to, że mieliśmy kłopoty w ataku. Jeśli na przykład Rooney i Ronaldo cofnęli by się bardziej do obrony, wtedy napastnik zostawał odizolowany od reszty zespołu. Stosowaliśmy także 4-4-2, z zawodnikiem cofniętym za głównym napastnikiem, ponieważ to dawało większe możliwości i opcji ataku."
"Jednak najlepszym ustawianiem jest 4-3-3, ponieważ pozwala nam w pełni wykorzystywać zawodników jakich posiadamy. Zatrzymuje Ronaldo i Rooney'a z przodu, czyli tam gdzie czują się najlepiej i sieją największe spustoszenie. Dając nam kolejne atuty w ataku."
"Manchester United nie może grać defensywnie. Fani nie wytrzymali by tego. To nie jest styl United. Nasz klub stosuje raczej metodę kamikadze, co zabawne lubię ten styl. Możemy wygrywać z Chelsea 5:0 w Pucharze Anglii, tak jak robiliśmy to w 1998, a ty stoisz przy linii bocznej i myślisz: 'Dalej, strzelcie dziesięć!'. A póĽniej jest już 5:3, a my w akcie desperacji wybijamy piłki z naszego pola karnego" - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.