W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kontuzja Chrisa Smallinga w spotkaniu z Southampton sprawiła, iż w trybie przyspieszonym do pierwszego zespołu powrócił Jonny Evans.
» Jonny Evans musiał stawić czoła ofensywnym piłkarzom Southampton
Reprezentant Irlandii Północnej nie miał łatwego życia z ofensywnymi graczami Świętych, ale ostatecznie dołożył swoją cegiełkę do cennego zwycięstwa Czerwonych Diabłów.
- Będąc na ławce rezerwowych wiedziałem, że w przypadku kontuzji któregoś z obrońców będę musiał wejść na boisku, więc starałem się przygotować do tego mentalnie. To mój pierwszy mecz od dwóch miesięcy i złapałem lekką zadyszkę. Można się tego spodziewać w przypadku Premier League, a zwłaszcza dotyczy to pojedynków wyjazdowych - podkreślił Evans.
- Southampton to mocna ekipa i trudno się z nimi gra. Było to szybkie spotkanie, a rywale mocno na nas naciskali. Oba zespoły były niezwykle zwarte, więc trudno było rozegrać piłkę. Na boisku nie było zbyt wiele wolnego miejsca - podsumował 26-latek.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.