W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Marcos Rojo przyznał, że nie potrafił zachować spokoju wobec perspektywy transferu do Manchesteru United.
» Marcos Rojo za wszelką cenę chciał się stać Czerwonym Diabłem
Argentyńczyk nie chciał trenować ze Sportingiem, by wymusić na władzach klubu zgodę na przeprowadzkę.
- Byłem ogromnie zaskoczony kiedy dowiedziałem się, że United chcą mnie kupić. Byłem w Portugalii, gdy moi przedstawiciele mnie o tym poinformowali. Poprosili żebym zachował spokój, ale ja nie umiałem. Zacząłem żyć tym marzeniem i nie mogłem myśleć o niczym innym. Codziennie dzwoniłem do swojego agenta, a kiedy wyglądało na to, że transfer nie dojdzie do skutku, odmówiłem trenowania ze Sportingiem - wspomina Rojo.
- Wtedy do gry wkroczył Juan Sebastián Verón, który zachował się jakby był moim ojcem. Zadzwonił do mnie pewnego dnia i powiedział, że jeżeli Manchester United chce mnie pozyskać, to nie mam się o co martwić. Wróciłem do zajęć, a transfer doszedł do skutku - podsumował Argentyńczyk.
szabo1878: szkoda ze nie wszystkim zawodnikom ktorzy do nas trafiaja tak zalezy jak jemu.
zagra jeszcze troche meczow, oswoi sie z PL i bedzie naszym kluczowym obronca
karolmanu3: brawo rojo! miysle ze to kwestia czasu az marcos stanie sie diablem z krwi i kosci, bardzo na to licze. oby stal sie naszym vidiciem=frdinandem
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.