W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Juan Mata w swoim najnowszym wpisie na blogu podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat niedzielnych derbów Manchesteru.
» Juan Mata żałuje niedzielnej porażki w derbach Manchesteru
Hiszpan spędził całe spotkanie na ławce rezerwowych, a Czerwone Diabły uległy Obywatelom 0:1.
- Dziś piszę do was z domu, po porażce, którą trudno przełknąć. Derby zawsze są wyjątkowym spotkaniem, a starcia drużyn z Manchesteru należą do wyjątkowo intensywnych. Można było to wyczuć przez cały tydzień poprzedzający mecz. Właśnie dlatego niełatwo jest zaakceptować porażkę. Chociaż nie miałem możliwości, by wspomóc swoich kolegów na boisku, to cały zespół jest przygnębiony. Potyczki z City zawsze są wymagające, ponieważ ta drużyna posiada mocną siłę ofensywną, co udowodniła również w niedzielę - napisał Juan Mata.
- Czerwona kartka w pierwszej połowie tylko dodatkowo utrudniła nasze zadanie. To już piąta tego typu kara dla naszego zawodnika w tym sezonie, więc mogliśmy się przekonać co znaczy gra w osłabieniu [w rzeczywistości zawodnicy Manchesteru United w tym sezonie Premier League byli usuwaniu z boiska trzykrotnie - przyp. red.]. Mimo utraty bramki, nasz zespół pokazał dumę i niemal doprowadził do wyrównania. Szczerze mówiąc, zamiast patrzeć na ligową tabelę, powinniśmy się skupić na poprawie naszej gry. Oczywiście sytuacja mocno odbiega od tego, czego oczekiwaliśmy, ale musimy trzymać się razem i iść naprzód - podsumował Hiszpan.
ManUtdFan94:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.11.2014 12:53
Zgadzam się ze słowami Maty co do tego ,że nie należy patrzeć na ligową tabelę tylko skupić się na poprawie gry. I mówię to do około połowy użytkowników na tym serwisie, gdzie ludzie sieją panikę, wyklinają na trenera, piłkarzy itp. Moim zdaniem naprawdę widać poprawę Naszej gry, po mału stajemy się znów zespołem, który walczy do końca. Wczoraj był doskonały tego przykład gdzie postawiliśmy się City, walczyliśmy z Nimi do końca. Kolejnym przykładem są mecze z WBA i Chelsea. Za Moyesa tak nie bylo, tutaj zawodnicy czują jedność, jeden biega za drugiego itp. Wyniki przyjdą z czasem, myślę, że za niedługo bo poprawa Naszej gry jest i gdyby nie tyle kontuzji myślę, że pare punktów mogłoby być więcej z tego względu żebyśmy mieli zgraną obronę i nie popełniała by tylu błędów. Ja wierzę w ten zespoł, wierzę w umiejętności Naszego Managera i wiem, że jesteśmy na dobrej drodze by odbudować chwałę i potęgę. Cierpliwości ludzie, na porównania LVG z Moyesem przyjdzie czas po zakończeniu sezonu. Dajmy Holendrowi pracować i wykonywać swoje obowiązki.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.