Di Maria przed derbami: Na boisku nie ma przyjaźni

Di Maria w swojej karierze brał już udział w derbowych starciach. Argentyńczyk jako młody chłopak musiał przełknąć gorycz porażki w derbach Rosario.

– Derby mogą być tam koszmarem. Jeśli przegrywasz, to nie możesz wyjść z domu nie przez 2 czy 3 dni, ale przez 2 czy 3 tygodnie, aż wyrzucisz to wszystko z siebie – mówi Di Maria.

– Każdy naprawdę cierpiał po porażce i nie chciał pokazywać swojej twarzy kibicom. Grałem dwa razy w derbach Rosario. Raz byłem po zwycięskiej stronie, więc wtedy oczywiście byłem bardzo szczęśliwy.

– Wiem też jak to jest przegrywać. Znam też to uczucie, kiedy trzeba zostać w domu przez dwa lub trzy dni z powodu dużego rozczarowania kibiców.

– Derby Manchesteru są bardzo ważnym meczem dla Manchesteru United. Wszyscy wiemy, że to też bardzo ważne spotkanie dla całego miasta. Zrobimy absolutnie wszystko, aby czerwona część Manchesteru była szczęśliwa.

Di Maria w niedzielnym meczu będzie miał okazję stanąć oko w oko z wieloma swoimi rodakami. Barw Manchesteru City bronią Pablo Zabaleta, Sergio Aguero, Martin Demichelis i Willy Caballero.

– Od lat jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, bez względu na kolor koszulki. Kiedy jesteś jednak na boisku, to zapominasz o tym. Każdy walczy dla swojego klubu. Bronisz dumy swoich barw. Kiedy więc wychodzisz na boisko, to nie ma przyjaźni – mówi Di Maria.

– Nie miałem okazji spotkać się z nimi wszystkimi, bo byłem bardzo zajęty moją przeprowadzką. Wyjdziemy kiedyś razem na miasto, ale nie mieliśmy jeszcze na to szansy. Myślę, że to w porządku, kiedy w tunelu przed meczem powiesz wszystkim „cześć” i przywitasz się z nimi.

– To normalne, pod warunkiem, że nie zapominasz o tym czyich barw bronisz przez następne 90 minut. Musimy wszyscy pamiętać, że na boisku nie ma przyjaźni – dodaje Di Maria.