W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Michael Carrick ma nadzieję, że jego koszmar związany z długotrwałą kontuzją wreszcie dobiegł końca.
» Czy Michael Carrick wróci do gry w spotkaniu z Chelsea?
Angielski pomocnik znalazł się na ławce rezerwowych Manchesteru United w spotkaniu z West Bromwich Albion. Na razie nie wiadomo, czy 33-latek weźmie udział w niedzielnej konfrontacji z Chelsea.
- Kontuzja to dla piłkarza najgorszy koszmar. To najdłuższa przerwa w grze jakiej doświadczyłem. Wcześniej nie miałem zbyt wielkich problemów zdrowotnych, więc ta sytuacja jest dla mnie czymś nowym. Problem pojawił się w momencie, kiedy do klubu dołączył nowy menadżer, więc nie była to idealna pora. Teraz mogę normalnie trenować i nie mogę się doczekać powrotu do gry. Chcę znów być piłkarzem! - powiedział Carrick.
- Trudno nie być pod wrażeniem dokonań Chelsea w tym sezonie. Mają dobrze zbalansowany skład i niezwykle silną defensywę. W połączeniu z groźnym napadem to daje naprawdę niezłą mieszankę. Widać to po rezultatach osiąganych przez The Blues. To dlatego oni zajmują pierwsze miejsce w tabeli.
- My jesteśmy pewni, że mamy szansę na osiągnięcie korzystnego rezultatu. Wyciągamy wnioski z każdego spotkania, mamy nowego menadżera i mocno przebudowany skład. Czujemy, że cały czas idziemy do przodu. Przystępujemy do każdej konfrontacji z pozytywnym nastawieniem - podsumował Anglik.
Bossicky: Będzie cięzko Fellaini zaczyna się rozkręcać, zobaczycie jeszcze Blind i Herrera będą przez niego mieli koszmary po nocach ;D Maruane daje nam to co jest potrzebne w środku pola - drąg od którego inni się odbijają. A jak pokazał potrafi też kopnąć piłkę tak by wpadła do bramki, dobrze gra głową.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.