Heinze: Zawsze jesteśmy zjednoczeni!

Carvalho miał wówczas i pewnie nadal ma pretensje do Mourinho, że te nie wystawił go w pierwszym meczu nowego sezonu, choć jeszcze w ubiegłym roku był zawodnikiem podstawowej jedenastki. Wyznał, że nigdy ze swoim trenerem się nie lubili, nawet za czasów FC Porto i to jest głównym powodem dla którego nie gra.

Zdaniem Gabriela takie zachowanie jest niedopuszczalne i uznał, że tego typu komentarze szkodzą tylko i wyłącznie drużynie.

"Duch drużyny utrzymuje ją w dobrej formie i dyspozycji. Widzę go w naszym zespole, podczas gdy jesteśmy w szatni wszyscy razem. Było można to odczuć jego obecność nawet podczas ostatniego sezonu, kiedy nie szło nam najlepiej - byliśmy zjednoczeni" - powiedział Argentyńczyk.

"Nie wiem jak jest w Chelsea, ale rzeczy, o których mówił Carvalho dają pewien zarys. Ja nigdy nie mógłbym powiedzieć podobnych rzeczy, ponieważ swoją pozycję w drużynie wypracowujesz na treningach, a nie przez jakieś niedomówienia, tym bardziej jeśli robisz to za pośrednictwem mediów."

"Samo wspomnienie i wzmianka nazwiska Ferguson wyzwala wielki szacunek. On jest prawdziwą instytucją w futbolu i ma ogromne doświadczenie, nie mógłbym mu nic zarzucić."

"Widziałem dwa pierwsze spotkania Chelsea w tym sezonie i nie zaimponowali mi. Nie wyglądali tak samo mocno i przerażająco jak w ubiegłym sezonie."

"Wygrali z Wingan po golu Crespo w doliczonym czasie gry, a mecz z Arseanalem normalnie powinien zakończyć się podziałem punktów."