Agent Januzaja: Adnan nie boi się rywalizacji w United

Januzaj zagrał również 70 minut w przegranym 0:4 meczu Pucharu Ligi przeciwko MK Dons. Agent 19-latka ma trochę za złe Louisowi van Gaalowi, że Belg w ogóle wybiegł na boisko.

– To, że Adnan musiał udowodnić swoją wartość Van Gaalowi w tym meczu, to nonsens – mówi De Vriese.

– Po tym jak Adnan został uderzony łokciem na treningu, jego twarz była rozdarta. Brał wtedy antybiotyki i nie powinien w ogóle grać. Po dwudziestu minutach Shinji Kagawa doznał jednak kontuzji i nagle Adnan musiał wejść na boisko.

– To więc logiczne, że nie mógł rozegrać swojego najlepszego meczu.

Istnieje ryzyko, że Januzaj po bardzo dobrym poprzednim sezonie w swoim wykonaniu, przepadnie i nie rozwinie się tak, jakby chcieli tego kibice Czerwonych Diabłów.

– Kluczem jest Van Gaal. Adnan nie miał poważnej rozmowy z menadżerem, ale wie, że klub bardzo mu ufa. Inaczej nie daliby mu wręcz mitycznego numeru 11 po Ryanie Giggsie. Adnan podchodzi do tego profesjonalnie – zauważa De Vriese.

– Nawet, kiedy został przesunięty do zespołu U-21, to przełknął gorzką pigułkę i dał z siebie wszystko, choć czasami musiał zaciskać zęby.

Agent Belga pytany o to, czy Januzaj rozważa opuszczenie Manchesteru United, odpowiada: – Absolutnie nie. Adnan nie boi się rywalizacji w United i chce tutaj zostać przez długie lata. Chciałby nabrać doświadczenia jako numer 10, jego ulubionej pozycji. Manchester United ma również jasny cel wobec Adnana: zatrzymać go w klubie do końca kariery. Musi po prostu czekać na swoją szansę.