W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Paul Scholes stwierdził, że Wayne Rooney, który w bieżącym sezonie objął opaskę kapitana Manchesteru United, stracił swoją waleczność i agresywność w ostatnich latach. Scholes uważa, że Wazza jest "zbyt miły" dla rywali i musi odzyskać swój dawny charakter.
» Anglik krytykuje postawę Wazzy w ostatnich latach
- Nie sądzę, aby faul Rooneya na Downingu był takim, który zabolał sfaulowanego piłkarza. Z tego co widziałem, Rooney próbował go delikatnie podciąć, jednak ostatecznie kopnął rywala w nogę znacznie wyżej - mówił Scholes o ostatniej czerwonej kartce napastnika.
- W ubiegłych latach Wayne był zbyt łagodny dla przeciwników. Widać, jak pomaga rywalom wstawać po faulach i starciach. Rooney jest lepszy, gdy gra ostrzej. Taki był gdy pojawił się na piłkarskiej scenie 12 lat temu. Był agresywny i nie krył faktu, że nie cierpi przegrywać.
- Sam również niezbyt często pomagałem rywalom wstawać, chyba, że miałem nadzieję, że zmieni to decyzję sędziego. Rękę powinno podać się graczom po meczu, nie przed. Piłkarze i fani żyją wielkimi rywalizacjami, tak jak np. pomiędzy Royem Keanem a Patrickiem Vieirą.
- Widzę, jak piłkarze witają się przed meczem, jak z przyjaciółmi sprzed lat. Wydaje mi się, że to głównie na pokaz, a tak naprawdę Ci gracze nie znają się zbyt dobrze. Obecnie piłkarze wydają się bardziej mili dla rywali - zakończył Paul Scholes.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (16)
DevoMartinez: No akurat Utd to przysparza emocji zahaczających czasem o palpitacje serca :p Ale faktycznie, ci którzy pamiętają stare United z ich walecznością mogą czuć niedosyt. Ale czasy się zmieniają, tak jak kibice. Już niektórzy chcieli przecież zabierać Roo opaske za tą kartkę.. Diabły mają być grzeczne i kulturalne..tak jak Blackett podający piłkę rywalowi po faulu ;)
NexaT: Nie stwarzała zagrożenia? To była kontra, a większość naszej drużyny była na polu rywala. Nie wspominając o tym, w jakim stanie jest nasza obrona.
NexaT: Czuje to samo. Rooney nadal zostawia wielki kawał serducha w każdym meczu, ale to już trochę inny typ piłkarza. To nie jest już ten zawodnik, który po stracie piłki biegł, aż ją odebrał albo sfaulował.
Fenek: Jak dla mnie to Roo jest jedynym "diabłem" który walczy do końca. Po za tym dostał czerwona kartkę źle, gra łagodnie też źle. Kur.. macie jakieś problemy z oczami czy z głową?
BartekMU10: Paul ma 100% racji, Wayne'owi tak jak i reszcie Diabłów brakuje... diabelskości? Agresja w piłce nożnej jest ważna, rywale mają sie nas bać a póki co to Leicester podeszli do niedawnego spotkania jak równy z równym, nikt sie nas nie boi bo każdy wie że przeciwko United można ugrać nawet 3 punkty.
Zastanawiam sie dlaczego Paul nie jest w sztabie szkoleniowym United... Myśle że byłby odpowiednim człowiekiem do takiej funkcji, zna ten klub od kuchni, spędził tu wiele wspaniałych lat i zna się na piłce.
micsie03339: Od pewnego czasu graczy United brakuje tego pazura, nie takich graczy jak Cantona, Smith czy Keane, a szkoda...piłka to gra dla prawdziwych mężczyzn,gdybyśmy mieli takich piłkarzy w 2009, to Barcelona nie miała by po co wychodzić na boisko...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.