W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Menadżer West Hamu, Sam Allardyce, postanowił wziąć w obronę byłego szkoleniowca Manchesteru United, Davida Moyesa.
» Sam Allardyce wspiera byłego menadżera United
Szkot sprowadził na Old Trafford tylko Marouane‘a Fellainiego oraz Juana Matę. Za kadencji Louisa van Gaala United wzmocniło aż sześciu zawodników za łączną kwotę 150 milionów funtów.
- Jeżeli miałbym postawić się na miejscu Davida Moyesa, to bym się zastanawiał, dlaczego Manchester United nie wydał takich pieniędzy w czasie, kiedy ja pełniłem rolę menadżera. Dużo na to narzekano, ale klub nie sprowadził zawodników, których potrzebował Szkot. Teraz w klubie z Old Trafford powstała panika. Oczywiście Moyes musi przemyśleć sobie rzeczy do poprawy, lecz powinien otrzymać do dyspozycji wskazanych zawodników - stwierdził Allardyce.
- Trudno przejąć klub z rąk sir Alexa Fergusona, ale brak transferów tylko dodatkowo zwiększył skalę trudności. Szkoda, ponieważ Moyes zbudował świetny zespół w Evertonie i Ferguson dostrzegł, że to samo może stać się na Old Trafford. Nie wiem, czy jakiś inny menadżer mógłby odnieść sukces na miejscu Szkota - podsumował menadżer West Hamu.
jaratkow: "Brytole" mocno trzymają sie razem ;-) Zresztą... co by to była za liga angielska gdyby było w niej więcej trenerów spoza Wysp jak Wyspiarzy? Starczy, że piłkarze brytyjscy są w wielu zespołach mniejszością. Ale obrona Moyesa to... duża odwaga...
Fenek: Matko ile razy jeszcze będą wracali do tego?! Było minęło, wywalili go za całokształt a nie tylko za wyniki. Teraz mamy nowy sezon i trzeba się na tym skupić.
Daka: Mógłbyś sobie darować wstawianie tak żałosnych komentarzy. Szacunek do byłego trenera trzeba mieć, a to że mu się nie powiodło to nie znaczy, że trzeba go mieszać z błotem.
Sheep: Odpowiedz jest prosta , nikt nie chciał z celów transferowych Moyesa do nas przyjść , porywał sie z motyka na słońce.Ronaldo,Bale,Fabregas kto wie może i Messiego chcial kupić.
Rotx: A kto chciałby przyjść do zespołu gościa który Ronaldo kazał by się
przyglądać grze zawodnika swojego byłego zespołu- np. Pienaara.
Ferdinand opowiada jak to Moyes kazał im wrzucać na siłę piłki w pole
karne, bo myślał ze jak Jelavić czy Lukaku kończył piłki to przy Van persiem i Rooneyu będzie tylko lepiej.United trafił się gość pokroju
Allardyce'a , Di Canio czyli laga do przodu do Fellainiego który zgrywał
piłkę na boki i akcja kończyła się bramką.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.