Rafael da Silva udzielił obszernego wywiadu dla oficjalnej strony Manchesteru United – manutd.com.
» Rafael chce zostać w United do końca kariery
Obrońca opowiadał między innymi o swoich początkach w zespole, nauce języka angielskiego i celach na najbliższe sezony. Zapraszamy do lektury!
Grasz w pierwszej drużynie już od sześciu lat. Co więcej, uważany jesteś za wychowanka. Podzielasz tę opinię?
Zdecydowanie tak. Przybyłem tu w wieku piętnastu lat i czuję się w Manchesterze jak w domu.
Dlaczego ten klub jest dla ciebie szczególny?
Z wielu powodów. Każda osoba jest tutaj wyjątkowa, wzięli mnie pod swoje skrzydła, gdy byłem młodym chłopakiem i ukształtowali. Dla mnie to najlepsza drużyna na świecie, nigdy nie będę potrafił wyrazić swojej wdzięczności.
Teraz, po odejściu Rio Ferdinanda, Nemanji Vidicia i Patrice’a Evry jesteś jednym z najbardziej doświadczonych obrońców w zespole…
Tak, podobnie jak Jonny Evans. Cieszę się, że wciąż tu jestem, ale jednocześnie przykro mi, że kilku naszych kolegów odeszło. Ja chcę jednak grać w United do końca kariery i zrobię wszystko, żeby to osiągnąć.
Czy pomagasz nowym zawodnikom zadomowić się w drużynie?
Oczywiście. Pamiętam, że gdy trafiłem do United, bardzo pomógł mi Gary Neville, mimo że grał na tej samej pozycji. To był jeden z najlepszych prawych obrońców na świecie. Teraz ja chcę dać młodym coś od siebie, bo wiem, że początki bywają trudne.
Twój angielski jest znakomity. Widzę, że opanowałeś język. (w przeciwieństwie do Antonio Valencii – przyp. red.)
Nie do końca się z tym zgadzam. Myślę, że jest co najwyżej w porządku. Rozumiemy się nawzajem, a to najważniejsze. Gdy tu przyjechałem, nie znałem ani jednego słowa, no, może poza „cześć”. Teraz czuję się dużo pewniej i mój angielski jest na zadowalającym poziomie. Czasem nawet pomagam nowo przybyłym piłkarzom, którzy jeszcze nie do końca radzą sobie z językiem.
A jak dogadujesz się z kibicami? Wydaje się, że doceniają twoje zaangażowanie i oddanie klubowi.
Między nami jest chemia, gdyż – podobnie jak ja – nasi fani są pełni pasji. Na żadnym meczu nie dali plamy, nawet kiedy nam nie szło. Bez przerwy śpiewają i robią potężny hałas, a mi się to podoba. Za to ich kocham.
Masz entuzjazm i energię, jakiej fani oczekują od piłkarza Manchesteru United. Zmieniłeś się dla nich, czy też Rafael da Silva był taki od samego początku?
Od samego początku. Po prostu kocham grać i wygrywać.
Mam rozumieć, że wyssałeś to z mlekiem matki?
Chyba tak. Pamiętam nawet, że za dzieciaka graliśmy z bratem Fabio na osiedlowym boisku i zawsze ze sobą rywalizowaliśmy. Pozostali się nie liczyli – byłem tylko ja, on i nasz braterski pojedynek.
Czy widzisz siebie będącego częścią odrodzonego Manchesteru United grającego pod wodzą nowego trenera?
Zdecydowanie. Chcę odzyskać tytuł mistrza Anglii i powrócić na zwycięską ścieżkę. Wtedy wszystko wróci do normy.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.