Sir Alex przed meczem z Debreczynem

Sir Alex Ferguson zapewnił jednak, że nie będzie wielkich roszad w składzie Czerwonych Diabłów. Choć trzybramkowa zaliczka wydaje się wystarczająca szkocki szkoleniowiec nie zamierza ryzykować.

"Nie zamierzam przeprowadzać wielkich zmian, ale Ryan i Wes trenowali w sobotę i ta dwójka zdecydowanie potrzebuje nieco futbolu. Alan Smith jest kolejnym zawodnikiem. Mam nadzieję, że uda się nam również wprowadzić na boisko Kierana Richardsona i Liama Millera. Musisz jednak wygrywać, żeby móc to zrobić" – powiedział Sir Alex Ferguson.

Po trzech konsekwentnych wygranych Sir Alex Ferguson mógłby pokusić się o wystawienie tego samego składu na mecz z Debreczynem VSC. Szkot twierdzi jednak, że pewne zmiany są konieczne.

"Możesz po raz kolejny wystawić tych samych zawodników, ale jak sezon trwa wiesz, że nie wolno ci tego zrobić. Nie ma możliwości, żeby grać tylko jedenastką zawodników w Premiership. Musza być zatem jakieś zmiany."

"Jesteśmy na dobrej, silnej pozycji i nie chcemy niczego oddawać. Mam nadzieję, że zrobimy jakiś postęp. Pojedziemy tam i spróbujemy przetrzymywać piłkę. Być może uda nam się bazować na niecierpliwości przeciwników. Są to takie sytuacje, kiedy masz pewną zaliczkę i nie możesz jej roztrwonić."

Menadżer Manchesteru United nadal ma w pamięci upokarzającą porażkę 1-0 sprzed dwóch lat z węgierską drużyną – Zalaegerszeg w ramach kwalifikacji do Ligi Mistrzów.

"Boisko w Budapeszcie nie jest dobre. Graliśmy tam kilka lat temu" – zakończył Fergie.

Manchester United nie ma żadnych problemów kadrowych po sobotnim meczu z Aston Villą. Bardzo prawdopodobna jest jednak podróż młodych graczy – Giuseppe Rossiego, Gerarda Pique i Phila Bardsleya.