Phil Jones przed niedzielnym meczem z Sunderlandem podzielił się z kibicami swoimi wrażeniami z mijającego tygodnia. Fani Czerwonych Diabłów mogą więc przeczytać, jak wygląda tydzień piłkarza Manchesteru United.
» Phil Jones jest zdeterminowany, aby wygrać mecz z Sunderlandem
– Jak możecie się spodziewać byłem rozczarowany po naszej porażce ze Swansea City na inaugurację sezonu. Moja sobota nie obfitowała więc w żadne przygody. Po prostu leżałem do góry brzuchem, rozmyślałem o meczu i starałem się zasnąć, co jest zawsze trudne po spotkaniu, a szczególnie po porażce. Nie potrafię przegrywać i nie sądzę, aby moja dziewczyna chciała ze mną rozmawiać, kiedy przegrywamy! – mówi Jones.
– W niedzielę wciąż myślałem o meczu i oceniałem, co możemy poprawić. Choć porażki są trudne do przyjęcia, to także okazja do nauki. W poniedziałek zaczęliśmy od czystej karty. Natychmiastowo rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego meczu. Wszyscy byliśmy sfrustrowani w szatni, ale gotowi ruszyć dalej. Chcieliśmy odpowiednio przygotować się do meczu z Sunderlandem i dokładnie to zrobiliśmy.
– Bez meczu w środku tygodnia mieliśmy cały tydzień na koncentrację przed niedzielnym spotkaniem i to zdecydowaniem nam pomogło. Menadżer był wspaniały i naprawdę pozytywnie nastawiony. Wszyscy musimy iść we właściwym kierunku, szczególnie, że wciąć uczymy się nowego systemu. Wierzymy w tę filozofię i musimy zacząć ją implementować. Na treningach graliśmy sporo meczów 11 na 11, które są naprawdę przydatne, ze względu na ciągłe stopowanie i wznawianie gry w trakcie tego ćwiczenia. Takie zajęcia pomagają w odpowiednim ustawieniu na boisku.
– W tym tygodniu w telewizji było sporo meczów i tak jak większość fanów oglądałem niemal każde spotkanie. Nie ma znaczenia, na jakim poziomie odbywa się mecz, czy to League One czy League Two i tak oglądałbym takie zawody! Uważam, że Chelsea spisała się naprawdę dobrze w meczu z Burnley. Podobały mi się także derby Madrytu. Był również spory element zawodu, kiedy oglądałem Celtic z Mariborem w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, bo wiem, że mogliśmy grać w tych rozgrywkach.
– Najważniejszym wydarzeniem tygodnia był transfer Marcosa Rojo, który trenował z nami po raz pierwszy w czwartek. Poznałem go z samego rana. Spisał się dobrze na treningu. Wszyscy chcieliśmy go przywitać i poznać się z nim, bo jego angielski nie jest najlepszy w tym momencie, co jest zrozumiałe. To miłe, kiedy inni zawodnicy mówiący w tym samym języku mogą mu pomóc w aklimatyzacji i sprawić, że poczuje się jak w domu. Rojo to silny, nieustępliwy zawodnik, który czuje się bardzo komfortowo mając piłkę przy nodze.
– Przyjście Marcosa dało nam lekkiego kopa. Jesteśmy zdeterminowani, aby podnieść się po porażce ze Swansea i wygrać z Sunderlandem. Sezon dla nas zaczyna się teraz i te trzy punkty są dla nas ogromnie istotne. Musimy zrobić wszystko, aby zagrać na miarę naszych możliwości. Mówienie o tym to jedno, ale jesteśmy skoncentrowani, aby wykonać należycie naszą robotę – podsumowuje Jones.
Początek spotkania Sunderland – Manchester United w niedzielę o 17:00
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.