Nowy menedżer Manchesteru United, Louis van Gaal, bez wątpienia nie jest najbardziej lubianym trenerem, ale również bez wątpienia, jest człowiekiem z charakterem. Holender przez całą swoją karierę nie szczędził słów na temat innych, przez co przysporzył sobie kilku wrogów na boisku, jak i poza nim.
Po ostatnim sukcesie, bo tak należy nazwać zdobycie 3. miejsca na minionym mundialu w Brazylii, można było usłyszeć, a także powiedzieć o Van Gaalu wiele dobrego. Jednak nie wszyscy wypowiadają się na temat nowego szkoleniowca Czerwonych Diabłów w samych superlatywach. Przedstawiamy pięć cytatów piłkarzy, którzy nie wspominają dobrze współpracy z Holendrem.
#1 Zlatan Ibrahimović: „Chciał być dyktatorem bez błysku w oku”.
Znany ze swych częstych, bezpośrednich komentarzy Szwed grał w Ajaksie Amsterdam w 2004 roku, kiedy to Louis van Gaal był ówcześnie dyrektorem technicznym. Minęła już dekada, a ta dwójka nadal nie wygląda jak para przyjaciół, przynajmniej z tego, co mówi Zlatan.
- Zmierzaliśmy do ośrodka treningowego w Portugalii, kiedy Beenhakker zrezygnował z miejsca dyrektora. Zastąpił go wtedy Van Gaal, który był napuszonym dupkiem. Był trochę jak Co Adriaanse. Chciał być dyktatorem bez krzty błysku w oku. Jako piłkarz nigdy się nie wyróżniał, ale w Holandii był czczony. To dlatego, że jako menedżer wygrał Ligę Mistrzów z Ajaksem i nawet rząd wręczył mu jakiś medal.
- Van Gaal lubił rozmawiać o systemie gry. Był w klubie jednym z tych, którzy utożsamiali piłkarzy z numerami. Padało dużo tekstów typu „szóstka idzie tu, a piątka idzie tam”. Był szczęśliwy, kiedy nie mogliśmy go uniknąć. W Portugalii po prostu nie dało się od niego uciec. Musiałem iść na spotkanie z Van Gaalem i Koemanem by wysłuchać jak oceniają mój wkład do zespołu w pierwszej połowie sezonu. To było jak występ, za który dostawało się oceny. W Ajaksie to kochali. Poszedłem do biura i usiadłem naprzeciwko jednego i drugiego. Koeman się uśmiechał, a Van Gaal był ponury. Przebieg tej rozmowy wyglądał tak:
- Zlatan - powiedział Koeman. - Grałeś fantastycznie, ale dostajesz tylko ósemkę, ponieważ nie pracowałeś dostatecznie w obronie.
Odpowiedziałem wtedy - OK, w porządku - i miałem ochotę stamtąd wyjść.
Lubiłem Koemana, ale nie mogłem współpracować z Van Gaalem. Pomyślałem sobie, że super, ósemka mnie satysfakcjonuje, czy mogę już mieć przerwę?
- Wiesz jak grać w obronie? - upierał się przy swoim Van Gaal. Dostrzegłem, że i Koemana to zaczyna nudzić.
- Tak myślę - odpowiedziałem.
Wtedy Van Gaal zaczął mi wszystko tłumaczyć i wierzcie mi, słyszałem to wszystko już wcześniej. Stara gadka o tym, jak dziewiątka, czyli ja, broni po prawej, kiedy to dziesiątka idzie do lewej i vice versa. Narysował kilka strzałek i zakończył szorstkim „Rozumiesz? Wszystko pojąłeś?”. Odebrałem to jako atak.
- Możesz obudzić każdego piłkarza o trzeciej nad ranem i zapytać ich jak się broni, a oni wymamroczą przez sen: „Dziewiątka idzie tu, a dziesiątka tam”. Już to znamy i wiemy, że ty to wymyśliłeś, ale trenowałem z Van Bastenem i on myśli inaczej.
- Słucham?! - spytał Holender.
- Van Basten mówi, że dziewiątka powinna oszczędzać siły na atakowanie i zdobywanie goli i szczerze mówiąc, nie wiem kogo powinienem słuchać, Van Bastena, który jest legendą, czy Van Gaala? - spytałem akcentując odpowiednio nazwisko Van Gaala, tak jakby był kimś zupełnie nieznaczącym.
Wściekał się na to ostatnie pytanie, więc powiedziałem, że muszę już iść i sobie poszedłem.
#2 Franck Ribery: „Nie mogę powiedzieć, bym się z nim dobrze bawił, czy też miał specjalny rodzaj relacji.”
Podczas gdy Franck Ribery grał w Bayernie Monachium za czasów Van Gaala, wyznał, że nie wszystko szło najlepiej. Stała krytyka pod adresem Francuza sprawiła, że nie wspomina najlepiej tego okresu.
- Nie mogę powiedzieć, bym się z nim dobrze bawił, czy też miał specjalny rodzaj relacji – wyznał reporterom w 2010 roku. - Wykonuję swoją pracę, a on swoją. Zawsze daję z siebie wszystko, ale kiedy trener zawsze mówi o tobie źle i ciągle cię gnębi, to jest ciężko.
Te słowa Ribery’ego były odpowiedzią na zarzuty Van Gaala wobec skrzydłowego. Holender twierdził, że ten nie wysila się dostatecznie, by powrócić do gry po urazie kostki.
- Potrzebuję jego pomocy. Muszę mieć możliwość rozmowy z nim i dobrze się z nim bawić. Jeśli takowej nie ma, to nie będzie jej też na boisku.
- Mimo wszystko, mam wrażenie, że mnie lubi. Chciałbym mieć z nim więcej kontaktu. To by sprawiło, że między nami pojawiłoby się więcej szacunku - dodał Van Gaal.
#3 Luca Toni: „Van Gaal po prostu nie chciał ze mną współpracować. Traktuje piłkarzy jak przedmioty, które można wymienić”
Obecny napastnik Verony, Luca Toni, również grał w Bayernie Monachium pod wodzą Louisa van Gaala. Holender objął drużynę, w której grał Włoch w 2009 roku. Według Toniego, Van Gaal traktuje piłkarzy jak przedmioty.
- Van Gaal po prostu nie chciał ze mną współpracować. Traktuje piłkarzy jak przedmioty, które można wymienić - wyznał Toni. - Trener chciał, żeby było jasne, iż może on pozbyć się każdego piłkarza, bo jak twierdził, ma jaja. Dosłownie nawet to zaprezentował (poprzez ściągnięcie swoich spodni w szatni). Nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłem, to było kompletnie szalone. Na szczęście za wiele nie zobaczyłem, bo nie siedziałem z przodu.
Toni, który dołączy do Bawarczyków w 2007 roku. W swoim debiutanckim sezonie był klubowym królem strzelców, ale nie udało mu się na stałe zdobyć miejsca w pierwszym składzie. Przed wypożyczeniem do Romy, za kadencji Van Gaala w Bundeslidze wystąpił od pierwszej minuty tylko czterokrotnie.
#4 Lucio: „Van Gaal zranił mnie bardziej niż ktokolwiek inny w piłce nożnej”
Brazylijski obrońca Lucio jest jednym z wielu piłkarzy, którzy nie mogli dogadać się z Holendrem, kiedy ten był jego menedżerem. Lucio obwinia Van Gaala za to, że wymusił jego odejście z Bayernu Monachium w 2009 roku.
Środkowy obrońca wystąpił w trykocie Bawarczyków ponad 100 razy i nie spodobał mu się sposób w jaki Van Gaal go potraktował.
- Wiadomym jest, iż każdy trener ma swoje sposoby i swoje metody. Niemniej jednak on traktował mnie bez szacunku. Zasługiwałem na więcej.
- Van Gaal zranił mnie bardziej niż ktokolwiek inny w piłce nożnej. Nawet ze mną nie rozmawiał zanim wyjaśnił, że nie jestem już potrzebny. To bardzo rozczarowujące. Spędziłem w Bayernie kilka lat, zdobyłem wiele trofeów. Sprawy nie potoczyły się właściwym torem. Wygrałem dwukrotnie Puchar Konfederacji, zostałem mistrzem świata, a także uhonorowano mnie tytułem najlepszego obrońcy Bundesligi. Nie jestem młodziakiem, który musi udowodnić swoją wartość nowemu trenerowi.
Kiedy Van Gaal nie znalazł już miejsca w pierwszym składzie dla Lucio, ten przeniósł się do Interu Mediolan i w 2010 roku pokonał swój były klub w finale Ligi Mistrzów.
#5 Giovanni Silva: „Van Gaal jest Hitlerem dla Brazylijczyków. Jest arogancki, pyszny i ma jakiś problem”
Były reprezentant Brazylii, Giovanni był piłkarzem Barcelony przez 3 lata i grał wówczas pod wodzą Van Gaala. Jego czas spędzony w katalońskim klubie okazał się być stałym konfliktem z holenderskim szkoleniowcem.
- Van Gaal jest Hitlerem dla Brazylijczyków – wyznał Giovanni. – Jest arogancki, pyszni i ma jakiś problem. Moja współpraca z nim była okropna, Brazylijczycy go nie chcieli, ja poszedłem w odstawkę, a on użerał się także z Rivaldo i Sonnym Andersonem. Zawsze miał jedną wymówkę - że nie trenujemy odpowiednio. Wiedziałem, że musi mieć jakąś traumę, nie ma pojęcia o futbolu, nic nie wie. Ciągle robił te same treningi, jego wyobrażenia są chore, on jest świrem.
Giovanni również nawiązał do sytuacji, kiedy menedżer poprosił go by przyleciał na Teneryfę, a potem powiedział, że nie będzie grał.
- Strasznie mnie wtedy wkurzył. Jestem cichą osobą dopóki nie zostanę spoliczkowany. Leciałem trzy albo cztery godziny z Barcelony, tylko po to, by powiedział mi, że mnie nie potrzebuje. Mogłem zostać w domu ze swoją rodziną, dlaczego kazał mi się zjawić? Powiedziałem, żeby mi tego nie robił i żeby to się już nigdy nie powtórzyło.
Giovanni, tak jak i Sonny Anderson, stracił miejsce w składzie. Ostatecznie opuścił Blaugranę i przeniósł się do greckiego Olympiacosu w 1999 roku.
Źródło: Sportskeeda
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.